Bojownicy deklarują wstrzymanie ataków na Izrael

Hamas wyjaśnił, że celem porozumienia jest powstrzymanie izraelskich ataków odwetowych oraz zapewnienie stabilności mieszkańcom Gazy. Ułatwi to odbudowę terenów zniszczonych przez armię podczas styczniowej wojny. Palestyńscy bojownicy zastrzegli przy tym, że odpowiedzą na każdy izraelski atak.

Hamas przez ostatnie miesiące nie przeprowadzał ataków rakietowych na Izrael. Robiły to mniejsze palestyńskie ugrupowania. Za każdym razem izraelskie lotnictwo w odwecie bombardowało różne cele w Strefie, w tym między innymi tunele przemytnicze biegnące pod granicą Strefy i Egiptu. Jeszcze przed ogłoszeniem przez Hamas osiągnięcia porozumienia na Izrael spadła rakieta Kassam. W odpowiedzi lotnictwo zniszczyło tunele na południu oraz - jak twierdzi armia - fabryki broni w centralnej i północnej części Strefy. Siedmiu Palestyńczyków zostało rannych.

Zginęło prawie 9 tys. osób

W konflikcie izraelsko-palestyńskim w ciągu ostatnich 20 lat zginęło 8900 osób, w większości Palestyńczyków. Raport na temat opublikowała izraelska organizacja broniąca praw człowieka B'Tsem w 20 rocznicę swojego istnienia.

REKLAMA

Z raportu wynika, że izraelska armia zabiła prawie 7400 Palestyńczyków, w tym jedną czwartą nieletnich. Najbardziej krwawa okazała się styczniowa wojna w Strefie Gazy. W ciągu 20 lat Palestyńczycy zabili półtora tysiąca Izraelczyków. 139 z nich nie ukończyło 18. roku życia.

Według B'Tselem Izrael zburzył 8870 palestyńskich domów. W 1989 roku bez postawienia zarzutów i procesu przetrzymywał w więzieniach prawie 1800 Palestyńczyków. Teraz ta liczba zmalała do 335. Autorzy raportu omówili także sprawę osadnictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie, która jest jedną z głównych przeszkód na drodze do wznowienia negocjacji pokojowych. Policzyli, że w ciągu 20 lat liczba osadników podwoiła się. Na palestyńskich terytoriach mieszka ich teraz pół miliona.