ME siatkarzy 2017: Polska - Serbia. "Mecz można przegrać, ale po walce. Zawodzili liderzy kadry"
Polscy siatkarze od porażki rozpoczęli rozgrywane w naszym kraju mistrzostwa Europy. W swoim pierwszym meczu na Stadionie Narodowym w Warsawie "Biało-czerwoni" przegrali z Serbami 0:3 (22:25, 22:25, 20:25). Porażkę tłumaczył Bartosz Orłowski z PolskieRadio.pl
2017-08-25, 11:37
Mieliśmy wielkie oczekiwania, jednak siatkarskie święto zaczęło się od wiadra lodowatej wody, wylanego nam na głowy przez Serbów w inauguracyjnym meczu.
Porażka 0:3, w której momentami było widać różnicę klas, zawód, widoczny na twarzach kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy pełni wiary przyszli na Stadion Narodowy... Bez dwóch zdań był to smutny wieczór. Najważniejsze pytanie dotyczy tego, czy biało-czerwoni dadzą radę podnieść się po tym spotkaniu.
- Trzeba wierzyć Michałowi Kubiakowi, który mówił, że pierwszy mecz nie sprawi, że będziemy mieli medal na wyciągnięcie ręki, ani nie zamknie tej drogi do medalu. Wierzę kapitanowi na słowo. Za mało graliśmy środkiem, zawodzili też ci, którzy są kreowani na liderów tej kadry, Kurek, Kubiak i Konarski - mówił Bartosz Orłowski z portalu PolskieRadio.pl
W jaki sposób Serbowie poradzili sobie z presją i czego możemy spodziewać się po naszych zawodnikach w kolejnych spotkaniach? Zapraszamy do oglądania wypowiedzi naszego eksperta.
REKLAMA
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA