Atak na Polaków w Rimini. "Prokurator i policjanci udali się już do Włoch"
Na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro był pytany o śledztwo w sprawie zbiorowego gwałtu na Polce oraz napadu na nią i jej partnera na plaży we włoskim Rimini.
2017-08-29, 15:56
Ziobro podkreślił, że strona polska nawiązała bardzo dobry kontakty z Włochami i z włoską prokuraturą. Jak poinformował, polska prokuratura w niedzielę i poniedziałek kontaktowała się z prokuraturą włoską.
- Mamy przygotowane też konkretne czynności, w których zamierzamy brać udział i strona włoska wykazuje pełną otwartość na współpracę z nami, współdziałanie w zakresie ścigania tych bardzo groźnych bandytów, którzy powinni zostać i mam nadzieję zostaną uchwyceni i surowo ukarani - dodał minister sprawiedliwości.
Pytany, czy celem polskiego śledztwa jest postawienie sprawców przed polskim wymiarem sprawiedliwości, odpowiedział, że celem zarówno włoskiej jak i polskiej prokuratury jest uchwycenie sprawców i zebranie materiału dowodowego. - Sprawą drugoplanową jest to, czy ostatecznie właściwe będą organa tego czy innego państwa, są tu różne możliwości, my możemy składać wnioski, ale to nie jest ten etap postępowania - powiedział Ziobro.
- Teraz złożyliśmy wniosek o pomoc prawną, o możliwość udziału w różnych czynnościach, z zapoznaniem się z dotychczas zebranym materiałem dowodowym. Strona włoska wykazuje pełne otwarcie, mamy dobre relacje - podkreślił.
REKLAMA
Ziobro zapewnił, że współpraca ze stroną włoską jest wzorcowa, a najważniejsze jest obecnie zidentyfikowanie sprawców i postawienie ich przed sądem.
- Polscy prokuratorzy rzecz jasna działają na terenie państwa trzeciego, my nie możemy tam poruszać się tak jak w Polsce w sensie władczym, możemy natomiast korzystać z pomocy i udzielać pomocy, wsparcia organom włoskim - stwierdził minister sprawiedliwości.
Poinformował również, że polska prokuratura dostarczy stronie włoskiej specjalistów, jednak - jak dodał - z uwagi na tajemnicę śledztwa nie może poinformować o szczegółach. - Na tyle, na ile to będzie możliwe, będziemy pomagać włoskiemu wymiarowi sprawiedliwości, organom ścigania, by ci sprawcy zostali zatrzymani, zidentyfikowani i skazani - powiedział Ziobro.
26-letnia Polka i jej partner zostali napadnięci na plaży w Rimini przez czterech mężczyzn pochodzących najprawdopodobniej z północnej Afryki. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni.
REKLAMA
Ziobro postanowił w niedzielę o wszczęciu polskiego śledztwa ws. napadu na polskich turystów.
Włoskie media podawały w poniedziałek, że śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie napadu na polskich turystów mają nazwiska około 20 osób, wśród których, jak przypuszczają, są poszukiwani czterej sprawcy brutalnego gwałtu i pobicia. Do tego kręgu osób zawężono poszukiwania agresorów. Według tych doniesień prowadzący postępowanie zdołali ustalić, są to imigranci z północnej Afryki w wieku 20-30 lat. Wielu z nich znanych jest policji w Rimini jako handlarze narkotyków i sprawcy napadów oraz kradzieży.
mr
REKLAMA