US Open 2017: Pliskova zmierza po pierwszy wielkoszlemowy tytuł? Pogromczyni Radwańskiej też w ćwierćfinale

Rozstawiona z numerem 1 Czeszka Karolina Pliskova nie dała żadnych szans Amerykance Jennifer Brady w meczu 4. rundy US Open. Ku rozpaczy nowojorskiej publiczności Brady zdołała wygrać zaledwie jednego gema.

2017-09-04, 18:11

Pierwszy set liderka rankingu WTA wygrała w ciągu zaledwie 27 minut, tracąc zaledwie jednego gema. W drugim secie dokończyła dzieła zniszczenia - tym razem nie oddając rywalce ani jednego gema podczas 21 minut gry.

Gospodarze mieli spore nadzieje związane z 22-letnią Brady. 91. na światowych listach Amerykanka w tym sezonie zadebiutowała w głównej drabince turniejów wielkoszlemowych. Na twardych kortach w Australian Open doszła aż do 1/8 finału. W US Open też świetnie sobie radziła, eliminując kolejno Niemkę Andreę Petković (93. WTA), Czeszkę Barbarę Strycovą (25. WTA) oraz Rumunkę Monikę Niculescu (57. WTA). Na tym jednak skończyła się dobra passa młodej Amerykanki.

REKLAMA

Pliskova pokazała, że nie przez przypadek zasiada na szczycie rankingu WTA. Czeszka co prawda ani razu nie wygrała jeszcze imprezy wielkoszlemowej, ale być może turniej w Nowym Jorku okaże się dla niej przełomowy. 25-letnia zawodniczka w zeszłym roku dotarła tu aż do finału, więc świetnie się czuje na kortach Flushing Meadows. Teraz ma dodatkowo otwartą drogę do finału, po tym, jak z turnieju odpadły inne faworytki do zdobycia tytułu - Rumunka Simona Halep (rozstawiona z numerem 2.), Hiszpanka Garbine Muguruza (3.), Dunka polskiego pochodzenia Carolina Wozniacki (5.), broniąca tytułu Niemka polskiego pochodzenia Angelique Kerber (6.), Brytyjka Johanna Konta (7.), Rosjanka Swietłana Kuzniecowa (8.), Polka Agnieszka Radwańska (10.), czy wracająca na korty była liderka - Rosjanka Maria Szarapowa.

Największym zagrożeniem są dla niej zatem doświadczona Amerykanka Venus Williams (9.), Czeszka Petra Kvitova (13.), czy Ukrainka Elina Svitolina (4.) czy CoCo Vandeweghe.