Dziesiątki rannych na Wzgórzu Świątynnym
Kilkadziesiąt osób zostało rannych podczas starć Palestyńczyków z izraelską policją w Jerozolimie.
2010-03-05, 21:27
Zamieszki wybuchły po piątkowej modlitwie na Wzgórzu Świątynnym. Prezydent Autonomii Palestyńskiej ostrzegł przed wybuchem wojny religijnej na Bliskim Wschodzie.
Palestyńczycy obrzucili policjantów kamieniami. Ci odpowiedzieli gazem łzawiącym. Po negocjajach z muzułmańskim zarządem Wzgórza, młodzi Arabowie opuścili to miejsce. Trzy osoby zostały zatrzymane - powiedział Polskiemu Radiu Micky Rosenfeld, rzecznik izraelskiej policji.
Powodem rosnącego w Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu napięcia jest izraelska lista dziedzictwa narodowego, na którą rząd premiera Benjamina Netanjahu wpisał Groby Patriarchów w Hebronie i Grób Racheli w Betlejem.
Oba znajdują się na palestyńskich terenach.
REKLAMA
Izraelski minister bezpieczeństwa publicznego Yitzhak Aharonovitch za eskalację konfliktu obwinia Hamas i palestyńskie władze. Te z kolei rząd w Tel Awiwie. Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas obawia się wybuchu wojny religijnej. Zaapelował więc do Zachodu o interwencję. ONZ i Stany Zjednoczone już wcześniej uznały izraelską listę za prowokację.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Katarzyna Juszczak
REKLAMA