Floryda po huraganie Irma. Miliony Amerykanów bez prądu
Miliony Amerykanów bez prądu, pozalewane osiedla i nieprzejezdne drogi. To skutki huraganu Irma, który przeszedł nad Florydą. Pełna skala zniszczeń nie została jeszcze oszacowana.
2017-09-11, 21:18
Posłuchaj
Huragan Irma spustoszył Florydę. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Duże aglomeracje, takie jak Miami czy Tampa uniknęły najczarniejszego scenariusza. W wielu miejscach Florydy huragan niszczył jednak domy, przewracał drzewa, a woda zalewała miejscowości przy wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej oraz osiedla położone przy rzekach i kanałach.
Powiązany Artykuł
Huragan Irma: Polacy czekają na ewakuację z Sint Maarten
Powodzie zanotowano miedzy innymi w Naples, Marco Island, a także w Jacksonville. Największy problemem jest brak prądu. Ponad 6 milionów domów i budynków pozbawionych nie ma elektryczności. Tysiące kilometrów dróg jest nieprzejezdnych z powodu przewróconych palm i drzew.
REKLAMA
Władze Florydy sprawdzają, czy nie doszło do uszkodzenia ponad 40 mostów łączących pas wysp położonych na południowym krańcu stanu. W kierunku wyspy Key West płynie lotniskowiec Abraham Lincoln, by udzielać pomocy poszkodowanym. Mimo że Irma ominęła Miami Beach, policja nie pozwala na razie mieszkańcom na powrót do domów.
W wielu częściach Florydy pozamykane są szkoły i urzędy. Otwierane są powoli sklepy i restauracje. Usuwanie skutków Irmy potrwa wiele tygodni.
REKLAMA
dad
REKLAMA