Jerzy Szmajdziński
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD uważa, że słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w Gruzji były nietrafione.
2008-08-13, 09:00
Posłuchaj
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD uważa, że słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w Gruzji były nietrafione. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że zebrani w Tbilisi Gruzini oczekiwali raczej zapewnień o pokoju i zaprzestaniu rosyjskich ataków. "Jesteśmy tu, aby podjąć walkę" - mówił prezydent na wiecu w stolicy Gruzji. Lech Kaczyński pojechał tam wraz z przywódcami Krajów Bałtyckich i Ukrainy.
Szmajdziński dodał, że ocenia misję prezydenta w kategoriach symbolicznego poparcia dla gruzińskiego narodu. Jego zdaniem nie ma żadnych analogii pomiędzy działaniami Lecha Kaczyńskiego a misją Aleksandra Kwaśniewskiego na Ukrainie w czasie Pomarańczowej Rewolucji. Szmajdziński podkreślił, że Kwaśniewski był mediatorem, a obecny prezydent nie.
Wicemarszałek Sejmu dodał jednak, że pozytywnie ocenia wkład Lecha Kaczyńskiego w doprowadzenie do rozejmu na Kaukazie. Gość "Sygnałów Dnia" zauważył, że część postulatów opracowanych przez prezydenta i przywódców Krajów Bałtyckich znalazła się w planie przedstawionym stronom konfliktu przez Nicolasa Sarkozyego.
Jerzy Szmajdziński uważa, że do oceny wojny w Gruzji konieczna jest wiedza jak doszło do jej wybuchu. Wicemarszałek Sejmu dodał, że należy wyjaśnić kogo uprzedził Micheil Saakaszwili o swoich działaniach i z kim się konsultował. Szmajdziński dodał, że potrzebna jest wiedza jak wyglądały rozmowy Tbilisi z Waszyngtonem, a także z Warszawą.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD powiedział, że jeśli wydarzenia w Gruzji spowodują umieszczenie w Polsce tarczy antyrakietowej potwierdzą się obawy Rosji odnośnie jej celu. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia" nie można stwarzać wrażenia, że amerykańska instalacja w Polsce i Czechach może być użyta przeciwko Rosji. Szmajdziński podkreślił, że tarcza jest instalacją obronną i ma służyć zupełnie innym celom.
REKLAMA
Wicemarszałek Sejmu powiedział, że były wiceministar spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w swoich wypowiedziach nie naruszył tajemnicy państwowej ani ustawy o informacjach niejawnych. Według Szmajdzińskiego były wiceszef MSZ pokazał tylko jak wygląda kuchnia polityczna rządów Platformy Obywatelskiej.
Były wiceszef polskiej dyplomacji został zdymisjonowany po wywiadzie dla "Newsweeka". Waszczykowski zarzucił w nim rządowi między innymi, że z powodów politycznych blokował porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej i przedkładał interes partyjny nad państwowy.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD powiedział, że jeśli wydarzenia w Gruzji spowodują umieszczenie w Polsce tarczy antyrakietowej potwierdzą się obawy Rosji odnośnie jej celu. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia" nie można stwarzać wrażenia, że amerykańska instalacja w Polsce i Czechach może być użyta przeciwko Rosji. Szmajdziński podkreślił, że tarcza jest instalacją obronną i ma służyć zupełnie innym celom.
Wicemarszałek Sejmu powiedział, że były wiceministar spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w swoich wypowiedziach nie naruszył tajemnicy państwowej ani ustawy o informacjach niejawnych. Według Szmajdzińskiego były wiceszef MSZ pokazał tylko jak wygląda kuchnia polityczna rządów Platformy Obywatelskiej.
REKLAMA
Były wiceszef polskiej dyplomacji został zdymisjonowany po wywiadzie dla "Newsweeka". Waszczykowski zarzucił w nim rządowi między innymi, że z powodów politycznych blokował porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej i przedkładał interes partyjny nad państwowy.
REKLAMA