Zbigniew Chlebowski
Zbigniew Chlebowski powiedział, że jutrzejsze spotkanie prezydenta i premiera będzie próbą ustalenia jednolitego stanowiska Polski przed rozpoczynającym się w poniedziałek nadzwyczajnym szczytem Unii Europejskiej.
2008-08-28, 07:38
Posłuchaj
Przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski powiedział, że jutrzejsze spotkanie prezydenta i premiera będzie próbą ustalenia jednolitego stanowiska Polski przed rozpoczynającym się w poniedziałek nadzwyczajnym szczytem Unii Europejskiej.
Spotkanie przywódców państw UE będzie poświęcone sytuacji na Kaukazie. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia przyznał, że ma nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie w tej sprawie.
Zbigniew Chlebowski przypomniał, że w ostatnich latach na szczytach UE Polskę reprezentował premier, a na szczytach NATO prezydent.
Szczyt Unii Europejskiej poświęcony sytuacji na Kaukazie zaplanowano na 1 września. Polskiej delegacji będzie przewodniczył premier Donald Tusk. Na szczycie w Brukseli może pojawić się również prezydent Lech Kaczyński, który wcześniej odwiedzi Wilno, gdzie ma rozmawiać z przywódcami państw bałtyckich.
REKLAMA
Zbigniew Chlebowski jest zdania że istnieje "nadzwyczajne porozumienie" pomiędzy Sojuszem Lewicy Demokratycznej a Prawem i Sprawiedliwością. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia wyraził przekonanie, że decyzja o wspieraniu PiS-u jest błędem przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego.
Zbigniew Chlebowski zapowiedział, że PO będzie prowadzić konsultacje z lewicą w sprawie uzyskania poparcia niezbędnego do odrzucenia weta prezydenta zgłoszonego wobec ustawy kominowej. Dodał, że Platformie zależy na przeforsowaniu ustawy głosami SLD, zastrzegł jednak, że w tej i innych sprawach istnieje "granica kompromisu nawet w rozmowach z lewicą".
SLD i PiS głosowały wspólnie przeciwko odrzuceniu weta prezydenta do nowelizacji ustawy medialnej autorstwa PO. Projekt ten miał znacznie ograniczyć kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Zgodnie z nią przyznawanie koncesji, kontrolowanie nadawców - z wyjątkiem kontroli programowej - miało przejść do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Ustawa zmieniała też zasady wyboru członków KRRiT, rad nadzorczych i zarządów mediów publicznych.
REKLAMA