Krzysztof Ignaczak: klubowe mistrzostwa świata to gwarancja siatkówki na najwyższym poziomie
We wtorek wylosowano grupy klubowych mistrzostw świata siatkarzy, które w grudniu odbędą się w Polsce. O tym, co los przyszykował dla polskich drużyn, mówił Krzysztof Ignaczak, były libero kadry.
2017-09-20, 12:31
Posłuchaj
Impreza odbędzie się w dniach 11-17 grudnia i będzie to jej debiut na polskiej ziemi. To będzie 13. edycja turnieju. Poprzednie cztery rozgrywane były w Brazylii, wcześniej siatkarze latali do Kataru. Tytułu będzie bronić Sada Cruzeiro.
Będzie to turniej wyjątkowy także z innego względu - po raz pierwszy zaprezentują się w nim dwie polskie drużyny. Jeszcze nigdy w historii tytułu nie zdobył rodzimy zespół. Najbliżej triumfu była Skra, która w finale grała w roku 2009 i 2010. W 2011 srebro wywalczył też Jastrzębski Węgiel.
Można spodziewać się, że tym razem także będzie wyjątkowo trudno.
Skra Bełchatów zagra w grupie B m.in. z Zenitem Kazań, którego siatkarzem jest Wilfredo Leon, a ZAKSA Kędzierzyn Koźle w gr. A znalazł się z m.in. z Cucine Lube Civitanova. Losowanie grup Klubowych Mistrzostw świata odbyło się we wtorek w Warszawie.
REKLAMA
Grupa A, w której jest mistrz Polski ZAKSA, włoski Cucine, brazylijski Sada Cruzeiro i irański Sarmayeh Bank, będzie grać w Opolu. Zawodnikiem Sarmayeh jest rozgrywający Łukasz Żygadło.
- Fascynuje mnie w tym wszystkim, że po raz kolejny zobaczymy bardzo dobre zespoły, oparte o wspaniałych zawodników, co gwarantuje nam poziom tego turnieju. Będziemy mogli pooglądać siatkówkę na najwyższym poziomie. Nasze drużyny możemy traktować bardziej jako kopciuszka, od naszych zespołów oczekujemy, że powalczą i będą starały się pokazać z jak najlepszej strony - mówił Ignaczak.
Kogo były reprezentant Polski wskazał do zwycięstwa w całym turnieju i która z polskich drużyn ma większe szanse na sukces? Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy, którą przeprowadził Krzysztof Kuzak.
ps, PolskieRadio.pl, IAR
REKLAMA