Miejskie rowery z Paryża w... Rumunii

Francuski fotograf-amator odnalazł miejskie rowery z Paryża w... Rumunii.

2008-06-18, 20:44

Miejskie rowery z Paryża w... Rumunii

Francuski fotograf-amator odnalazł miejskie rowery z Paryża w... Rumunii.

Z inicjatywy socjalistycznego mera Paryża, Bertranda Delanoe, który chciałby w stolicy do maksimum ograniczyć ruch samochodów osobowych, rok temu zainaugurowano wielką akcję - Velib, mającą na celu promowanie poruszania się po Paryżu na rowerach. Można je wypożyczyć na specjalnych parkingach rowerowych w wielu punktach miasta.

Produkowane na Węgrzech rowery powoli stały się w Paryżu popularnym środkiem transportu. Jak się okazało, dotarły one aż do Braszow - dużego miasta w Rumunii będącego bazą wypadową w rumuńskie Karpaty. Sfotografowany młody Rumun nie krył się przed obiektywem i bez żadnych oporów przyznał, że wie, iż rower pochodzi z Paryża, gdzie został ukradziony. Fotograf-amator wpadł na trop innych paryskich Velibów, w kolejnych wsiach w okolicach Braszow. Skradzione paryskie rowery znajdowano już na przedmieściach stolicy Francji, jednak tak daleko na nie do tej pory nie natrafiono.

Od rozpoczęcia przed rokiem akcji Velib, w Paryżu skradziono prawie tysiąc rowerów.

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej