Dyskwalifikacje w NBA. Przyszli z bronią na trening
Surowa kara spotkała koszykarzy klubu zawodowej ligi NBA Washington Wizzards Gilberta Arenasa i Javarisa Crittentona.
2010-01-28, 11:33
Obaj zdyskwalifikowani zostali do końca sezonu i nie będą w tym czasie otrzymywać wynagrodzenia. 28-letni Arenas straci za każdy mecz 147 200, a 22-letni Crittenton 13 435 dolarów.
To reperkusje sprzeczki, która wybuchła między nimi na pokładzie samolotu 19 grudnia, kiedy wracali do domu, po przegranym meczu z Phoenix Suns 95:121. Obaj pokłócili się na temat zakładu. Crittenton zapowiedział wtedy, że "rzuci Arenasa na kolana". Cztery dni później Arenas przyniósł do szatni cztery sztuki broni palnej, a Crittenton pistolet.
"Nie będziemy tolerować broni w miejscu pracy" - powiedział komisarz ligi NBA David Stern, który w ostatnich dniach rozmawiał z koszykarzami. Na początku stycznia Arenas został zdyskwalifikowany za gesty przed meczem z Philadelphia 76ers przypominające oddawanie strzałów.
Zawodnik zeznawał 15 stycznia przed stołecznym sądem w sprawie o posiadanie w miejscu publicznym broni bez zezwolenia. Przyznanie się do winy spowoduje zapewne, że Arenas uniknie maksymalnego wymiaru kary za ten czyn - pięciu lat pozbawienia wolności. Ogłoszenie wyroku spodziewane jest 26 marca.
to,PAP
REKLAMA