Łyżwiński dostał 5 lat ale nie będzie siedział?
Skazany na pięć lat więzienia były poseł Samoobrony Stanisław Łyżwiński został zwolniony z aresztu. Z piotrkowskiego więzienia wyjechał po godzinie 17-tej zamówioną karetką pogotowia.
2010-02-11, 18:53
Decyzję o uwolnieniu tymczasowo aresztowanego wydał Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, po ogłoszeniu wyroku w procesie tzw. seksafery.
Wanda Łyżwińska, żona byłego posła, wciąż wierzy w jego niewinność i twierdzi, że przez sprawę mąż stracił zdrowie.
Obrońca Łyżwińskiego, Elżbieta Lewicka podkreśla, że jej klient musi podjąć leczenie w lepszych warunkach niż dotychczasowe.
Stanisław Łyżwiński spędził w areszcie prawie 2 i pół roku. Okres tymczasowego aresztowania ma być wliczony do zasądzonej kary. Jeśli zatem wyrok w seksaferze się uprawomocni, były poseł będzie mógł starać się o przedterminowe zwolnienie, bez konieczności powrotu do więzienia.
W tym samym procesie sąd wydał też wyrok skazujący lidera Samoobrony, Andrzeja Leppera, na 2 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) J.Stępnicki
REKLAMA
REKLAMA