Brexit: brak postępu w negocjacjach UE z Wielką Brytanią. Co z prawami obywateli?

Ministrowie do spraw europejskich 27 krajów jednomyślnie uznali w Luksemburgu, że nie ma wystarczającego postępu w negocjacjach w sprawie Brexitu. Niemożliwe jest więc rozpoczęcie rozmów o przyszłej umowie handlowej Unii z Wielką Brytanią.

2017-10-17, 20:46

Brexit: brak postępu w negocjacjach UE z Wielką Brytanią. Co z prawami obywateli?
Wielka Brytania opuści Unię Europejską w marcu 2019 roku. Foto: donfiore/Shutterstock.com

Posłuchaj

Nie ma postępu w sprawie Brexitu - relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Unia Europejska i Wielka Brytania nie mogą się porozumieć w sprawie rozliczeń finansowych. Bruksela chce bowiem, by Londyn mimo Brexitu wpłacił do obecnego unijnego budżetu około 60 miliardów euro. Brytyjski rząd nie chce się na to zgodzić.

- Tutaj postępu brak - przyznał wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański. - Przy najlepszej woli i dużym zainteresowaniu, żeby te negocjacje toczyły się i przyniosły sukces obu stronom, dziś Unia Europejska nie może uznać, że postęp jest wystarczający - dodał wiceszef MSZ.

Co z zasiłkami na dzieci mieszkającymi poza Wielką Brytanią?

Większy postęp jest w negocjacjach dotyczących zagwarantowania praw Europejczykom, ale wciąż nie jest pewne, czy rodzice pracujący na Wyspach będą otrzymywać zasiłki na dzieci, które mieszkają poza Wielką Brytanią.

Polska uważa natomiast, że mimo braku wystarczającego postępu Unia powinna zgodzić się na okres przejściowy - od momentu Brexitu do czasu wejścia w życie nowej umowy handlowej. Wielka Brytania miałaby wtedy dostęp, jak obecnie, do unijnego rynku. Jednak według Polski, to również oznacza wpłaty do europejskiego budżet.

Wielka Brytania poza wspólnym rynkiem

Przypomnijmy, że Brexit będzie oznaczać dla Wielkiej Brytanii opuszczenie wspólnego rynku i unii celnej, deklarowali z kolei w połowie sierpnia minister finansów Philip Hammond i handlu międzynarodowego Liam Fox.

Opuszczenie wspólnego rynku i unii celnej oznacza, że Wielka Brytania ma niecałe dwa lata na zawarcie nowych porozumień handlowych z Unią Europejską. Żeby nie ucierpiał ekport i import na Wyspy brytyjski rząd powinien renegocjować i podpisać na nowo 750 umów i kontraktów z blisko 170 państwami. 

Problem z dostępem do unijnego rynku

Nie wiadomo, czy to się uda. Eksperci są sceptyczni. Po Brexicie Wielka Brytania będzie miała problem z dostępem do europejskiego rynku, przewidywał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Maciej Bukowski, prezes Instytutu WiseEuropa.

- Jak duży? Tego nie wiemy, bo to zależy od negocjacji. Ale już w latach 70., kiedy Wielka Brytania jeszcze nie była członkiem Unii Europejskiej, wyraźnie miała problem gospodarczy. Np. przemysł brytyjski był znacznie mniej produktywny od przemysłu Europy kontynentalnej. Dopiero po przystąpieniu Wielkiej Brytanii w latach 70. do wtedy jeszcze Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej -  ta sytuacja zaczęła się zmieniać i wzrost gospodarczy na Wyspach przyspieszył – przypominał ekspert.

Unia Europejska jest kluczowym partnerem dla Wielkiej Brytanii, stąd obydwu stronom powinno zależeć na "pokojowym" przebiegu negocjacji.

IAR/NRG, oprac. Anna Wiśniewska

Polecane

Wróć do strony głównej