Brak łączności ze Spiritem. Bez kontroli na Marsie
Nie udał się przedświąteczny seans łączności NASA z marsjańskim łazikiem Spirit. Naukowcy będą jednak próbowali uruchomić go "w ograniczonym zakresie", jeśli tylko uda się przywrócić komunikację - stwierdza komunikat NASA Jet Propulsion Laboratory.
2010-04-07, 13:01
Komunikacja odbywa się za pośrednictwem znajdującego się na orbicie okołomarsjańskiej statku Mars Odyssey. Komputerowi łączności statku przesłano komendy przywrócenia aktywności łazika Spirit, który został postawiony w tryb oszczędzania energii (power saving) w zeszłym roku.
Łazik zasypany piaskiem?
Spirit nie zareagował na przesłane komendy i nie nadszedł od jego modułu łączności żaden sygnał zwrotny. Naukowcy z Jet Propulsion Laboratory podejrzewają, że unieruchomiony na początku roku łazik przykryły pyły naniesione wielką burzą piaskową, która przemieszczała się przez rejon jego działania w ostatnim tygodniu marca. Pył przypuszczalnie pokrył także panele słoneczne maszyny, przez co nie może zostać ukończony proces ładowania baterii i nastąpić uruchomienie układów łączności Spirit. W czasie ostatniego seansu łączności 22 marca Spirit odpowiadał jeszcze prawidłowo na komendy ze statku.
Spirit i Opportunity
Według komunikatu NASA wywoływanie maszyny przez Mars Odyssey będzie kontynuowane, ale "z przerwą na dojście do stanu pełnego naładowania baterii". Naukowcy z Jet Propulsion Laboratory nie sądzą, aby udało się uruchomić układy jezdne łazika, ale mają nadzieję utrzymać go jako stały punkt badawczy przynajmniej do połowu 2011 roku.
Dwa łaziki marsjańskie - Spirit i Opportunity - zostały wysłane z misją zbadania powierzchni Marsa odpowiednio 10 czerwca i 8 lipca 2003 roku w ramach misji Mars Exploration Rover. Wylądowały 4 i 25 stycznia 2004 roku. Projektem tym kierowali Peter Theisinger z Jet Propulsion Laboratory oraz Steven Squyres, profesor astronomii na Uniwersytecie Cornell. Zakładano iż pojazdy zbiorą dane dotyczące przeszłości geologicznej i klimatycznej Marsa oraz ułatwią opracowanie planu lotu misji załogowych
Misja obu pojazdów według planu miała potrwać około 90 dni w trakcie których miały przejechać one po 1 km i dokonywać na pokonanym terenie badań. Założenia zostały jednak bardzo przekroczone - łaziki przejechały razem 11 km i spędziły na powierzchni Czerwonej Planety 1280 tamtejszych dni.
ag, PAP
REKLAMA