Rajd Śląska: samochód nie wyhamował i potrącił dwie dziewczynki
Wypadek na 10. odcinku specjalnym Rajdu Śląska, ostatniej rundy mistrzostw Polski. W miejscowości Suszec w powiecie pszczyńskim (woj. śląskie) z drogi wypadła załoga nr 1 - Zbigniew Gabryś i Artur Natkaniec. Samochód potrącił dwie dziewczynki.
2017-10-15, 16:39
Posłuchaj
Rafał Rezler zapewnia, że odcinek był właściwie zabezpieczony (IAR)
Dodaj do playlisty
Rafał Rezler asystent dyrektora Rajdu Śląska ds. mediów zapewnia, że na miejscu bardzo szybko pojawiły się służby, a zdrowiu i życiu dziewczynek nie zagraża niebezpieczeństwo. Potrącenie odbyło się przy małej prędkości. Dziewczynki zostały zabrane do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Ligocie.
5-latka nie ma żadnych złamań. Prawdopodobnie zostanie na obserwacji w szpitalu. Lekarze diagnozują stan 9-latki.
Rafał Rezler zapewnia, że trasa była odpowiednio zabezpieczona. Rzecznik mówi, że wszystkie miejsca były wyznaczone zgodnie z planem zabezpieczenia, który jest przygotowywany, sprawdzany i zatwierdzany przez odpowiednie służby w tym policję. Rafał Rezler wyjaśnia, że sędziowie zabezpieczenia przesunęli taśmy jeszcze dalej, żeby zwiększyć bufor bezpieczeństwa.
Obydwie dziewczynki stały na końcu prostego odcinka drogi przy 90-stopniowym zakręcie.
REKLAMA
Źródło: TVP Info
kbc
REKLAMA