Bank Światowy podnosi prognozę dla Polski. Wzrost PKB ma wynieść 4 proc. w tym roku

Bank Światowy podnosi prognozę wzrostu polskiej gospodarki. Jak wynika z raportu opublikowanego w czwartek, w 2017 r. PKB przyspieszy do 4 proc. z 2,7 proc. w ub.r. Wcześniej Bank Światowy spodziewał się wzrostu o 3,3 proc.

2017-10-19, 12:50

Bank Światowy podnosi prognozę dla Polski. Wzrost PKB ma wynieść 4 proc. w tym roku
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: tadamichi/Shutterstock.com

Posłuchaj

Starszy ekonomista Banku Światowego Leszek Kąsek: poprawa prognoz to efekt przede wszystkim coraz lepszej sytuacji finansowej Polaków (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Starszy ekonomista Banku Światowego Leszek Kąsek podkreśla, że poprawa prognoz to efekt przede wszystkim coraz lepszej sytuacji finansowej Polaków.

- Wynika to z mocnego przyspieszenia konsumpcji prywatnej, napędzanej w dużej mierze dobrą sytuacją na rynku pracy, rosnącą dynamiką wynagrodzeń, ale też dodatkowymi świadczeniami wynikającymi z programu 500+. Pytanie, czy to się utrzyma na dłuższą metę, czy w długim okresie można konsumować coraz więcej i więcej. Wydaje nam się, że nie, że w większym stopniu wzrost w Polsce powinien być oparty o inwestycje – mówi ekspert.

Leszek Kąsek dodaje, że poprawę dynamiki inwestycji prawdopodobnie zobaczymy w danych za drugie półrocze.

- Po okresie stagnacji inwestycji spodziewamy się wzrostu w tym roku ok. 4-proc. i dalszego przyspieszenia w kolejnych latach. Wydaje się, że to będzie dobra zmiana, jeżeli chodzi o strukturę wzrostu w Polsce, ze wzrostu ciągniętego przez konsumpcję na wzrost napędzany przez inwestycje – przewiduje ekspert.

REKLAMA

W przyszłym roku wzrost gospodarczy spowolni?

Co do 2018 roku, to Bank Światowy przewiduje, że polska gospodarka może zwolnić do 3,6 proc.

Jak zaznaczono w raporcie, spowolnienie w 2018 roku może nastąpić "z powodu umiarkowanego osłabienia koniunktury w Europie oraz trudności firm w dostępie do pracowników".

W maju Bank Światowy przewidywał, że wzrost PKB w 2017 r. wyniesie 3,3 procent, zaś w roku 2018 – 3,2 procent.

- Wzrost gospodarczy na poziomie 4 proc., deficyt fiskalny poniżej 3 proc. PKB oraz inflacja pod kontrolą świadczą o dobrej kondycji polskiej gospodarki - zaznaczył, cytowany w komunikacie, Carlos Piñerúa, Przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.

Jakie zagrożenia widzi Bank przed polską gospodarką?

W średnim okresie, jak wskazał, Bank widzi "pewne zagrożenia dla polskiej gospodarki". - Już dziś przedsiębiorcy mają problem ze znalezieniem rąk do pracy. Problem ten będzie się pogłębiał także z powodu niższego wieku emerytalnego, który obowiązuje od października tego roku. W związku z tym trzeba zwiększać produktywność, inwestować w kapitał ludzki oraz prowadzić politykę wspierającą napływ pracowników z zagranicy - podkreślił Carlos Piñerúa.

Rośnie sprzedaż detaliczna, a to oznacza wzrost PKB

Jak przewidują ekonomiści, na wyniki PKB w III kwartale tego roku wpłyną dobre dane o sprzedaży detalicznej. Jak wynika z najnowszych informacji Głównego Urzędu Statystycznego, we wrześniu tego roku sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła o 8,6 proc. w ujęciu rocznym, wobec wzrostu w sierpniu o 7,6 proc.

Jak mówiła w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Marta Petka-Zagajewska, ekonomistka PKO BP, po kolejnych danych obejmujących wyniki gospodarki, mamy do czynienia ze swoistą licytacją, kto da więcej, gdzie najniższa prognoza wzrostu PKB wynosi 4,5 proc.

REKLAMA

Rząd zakłada, że w tym roku  wzrost gospodarczy będzie na poziomie 3,6 procent. Ale sam wicepremier Mateusz Morawiecki mówi, że ta prognoza dzisiaj wygląda na bardzo nieśmiałą i konserwatywną. I prognozuje, ze wzrost PKB będzie większy i być może nawet będzie oscylował wokół 4 proc.

Lepsza prognoza dla regionu Europy Środkowej

Bank Światowy podniósł również prognozę wzrostu PKB na rok 2017 oraz 2018 dla regionu Europy Środkowej, do odpowiednio 3,7 proc. i 3,4 proc., oraz dla regionu Europy i Azji Środkowej do 2,2 proc. i 1,9 proc. - Oznaczałoby to, że Europa i Azja Środkowa zanotują w 2017 r. wzrost najszybszy od roku 2011 - wskazał Bank Światowy.

Jak ocenili eksperci banku, pomimo poprawiającego się otoczenia makroekonomicznego, region "stoi w obliczu różnych, społecznych wyzwań. Wielu pracowników ma trudności z przystosowaniem się do nowej, cyfrowej gospodarki". Dodano, że spada liczba osób zatrudnionych na pełny etat na czas nieokreślony. - Choć rosnący udział elastycznych umów o pracę poprawia efektywność firm i pracowników, to zwiększa nierówności i zmniejsza poczucie bezpieczeństwa - napisano.

- Wzrost gospodarczy powraca do regionu. Jednocześnie nowe technologie z jednej strony stwarzają nowe możliwości, a z drugiej przyczyniają się do wzrostu elastycznych umów o pracę i wywołują niepewność. To powoduje niepokój wśród ludzi. Obawy w związku z ostatnim napływem uchodźców do regionu dodatkowo potęgują te niepokoje - ocenił, cytowany w komunikacie, główny ekonomista Banku Światowego na region Europy i Azji Środkowej Hans Timmer.

Migracja odgrywa ważną rolę na rynku pracy

Jak zaznaczono, w ostatnich latach nastąpił wyraźny wzrost napływu uchodźców do Europy i Azji, z 3,7 mln w roku 2014 do 6,4 mln w 2016 r., "co stworzyło wiele wyzwań i zwiększyło obawy społeczeństw". Z raportu Banku Światowego wynika jednak, że uchodźcy stanowią jedynie małą część migrantów w krajach Europy i Azji Środkowej, z wyjątkiem Turcji, w której mieszkało 3,1 mln uchodźców w roku 2016.

W ocenie Banku Światowego migracja odgrywa ważną rolę na rynku pracy, wspiera wymianę międzynarodową oraz pobudza bezpośrednie inwestycje zagraniczne w krajach regionu. Jednocześnie promuje wymianę wiedzy i kompetencji pomiędzy krajami, co w konsekwencji może przynosić korzyści ekonomiczne.

IAR/PAP/NRG, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej