Giro d'Italia 2018: wyścig zacznie się po raz pierwszy w historii poza Europą. Papież pobłogosławi kolarzy na starcie?

Trasa przyszłorocznej edycji narodowego wyścigu Włoch zostanie zaprezentowana w niedzielę, ale już teraz włoscy dziennikarze podają, że zmagania rozpoczną się 4 maja w Jerozolimie czasówką. Później kolarze mieliby przejechać jeszcze jeden etap przez cały Izrael, pokonując trasę z Tel Awiwu do Eljatu. Do jego zakończeniu wszyscy uczestnicy zostaną przetransportowani do Włoch, gdzie rywalizacja zostanie wznowiona. 

Rozpoczęcie wyścigu w innym kraju niż jest on zazwyczaj rozgrywany nie jest niczym nowym, bo nie raz takie sytuacje zdarzały się choćby w przypadku Tour de France. Normalnym jest też umiejscawianie etapów na terenie innych państw. Tak było również w przypadku Tour de Pologne, który jechał we włoskim regionie Trydentu czy słowackim Strbskim Plesie.

REKLAMA

Ta edycja będzie specjalna, bo serwis cyclingnews.com podaje, że specjalnym gościem wyścigu będzie w Izraelu papież. Franciszek miałby pojawić się na linii startu i symbolicznie rozpocząć ściganie. Będzie to pierwszy raz w historii kiedy jeden z trzech największych kolarskich wyścigów świata rozpocznie się poza Europą. W Izraelu już teraz mówi się o środkach bezpieczeństwa podobnych do wizyty Franciszka czy pogrzebu premiera Icchaka Rabina. Ma to być także uczczenie 70 rocznicy powstania państwa Izrael.

Z papieżem miał się już spotkać Sylvan Adams, znany biznesmen i sympatyk kolarstwa, który stoi za sprowadzenie Giro do Izraela. Franciszek dostał podobno specjalny list z zaproszeniem od premiera Benjamina Natenjahu. Otrzymanie zaproszenia potwierdziła już La Gazetta dello Sport.

Gdyby Franciszek się zgodził nie byłby to pierwszy kontakt głowy kościoła katolickiego z wyścigiem. Na przestrzeni lat papieże wielokrotnie udzialali błogosławieństwa kolarzom. W 2000 roku gdy Giro zaczynało się jazdą indywidualną na czas w Watykanie, ówczesny papież, a dziś święty Jan Paweł II spotkał się na prywatnej audiencji przed startem z Felice Gimondi, Eddy Merckxem, Mario Cipollinim i Marco Pantanim.

REKLAMA

Trasa całego wyścigu ma nawiązywać do setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej, a kolarze pojadą między innymi przez Rovereto, gdzie znajduje się olbrzymi Dzwon Pokoju upamiętniający te wydarzenia. Jeden z etapów ma się zaczynać w Filottrano - rodzinnym mieście Michele Scarponiego, który zginął wiosną potrącony podczas treningu przez samochód.

Piotr Tokarski, PolskieRadio.pl