Wjechał w ludzi. Wcześniej siedział za wypadek
Sprawca wczorajszego wypadku w Siennicy Nadolnej w województwie lubelskim był już karany za wypadek ze skutkiem śmiertelnym i nie posiada prawa jazdy.
2009-11-07, 16:38
Stan trzech dziewczynek rannych w w wypadku w Siennicy Nadolnej jest stabilny. Wszystkie przebywają w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie. Jedna z dziewczynek została już wybudzona ze śpiączki farmakologicznej - mówi rzecznik DSK, Agnieszka Osińska. Lekarze rokują poprawę.
Pięć osób przebywa w szpitalu w Krasnymstawie. Ich stan jest także stabilny. W sumie 10 osób zostało poszkodowanych w wypadku w Siennicy Nadolnej.
Uciekł z miejsca wypadku
Do wypadku doszło wczoraj późnym popołudniem. W grupę młodzieży wracającą wraz z opiekunami z kościoła wjechało rozpędzone BMW. Siedem osób w tym pięcioro dzieci przewieziono do szpitala. Kierowca BMW porzucił uszkodzony samochód i uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go po niespełna godzinie. Był pijany miał ponad 2 promille alkoholu w organizmie.
Mężczyzna był już karany za wypadek ze skutkiem śmiertelnym i nie posiada prawa jazdy. To nie przeszkodziło mu usiąść ponownie za kierownicą, w dodatku pod wpływem alkoholu.
Z jego wyjaśnień wynika, że około dwóch lat temu opuścił więzienie. Teraz grozi mu 12 lat pozbawinia wolności
REKLAMA
Informacyjna Agencja Radiowa (iar)
REKLAMA