Opozycja gromi Tuska, PSL ma wątpliwości

Premier Donald Tusk zaproponował zmiany w Konstytucji, które wzmocnią rolę premiera i rządu a ograniczą rolę prezydenta.

W myśl przedstawionych przez niego propozycji, prezydent byłby wybierany przez Zgromadzenie Narodowe, a władza wykonawcza byłaby skupiona w rękach szefa rządu. Premier chciałby też zmniejszyć liczbę posłów i senatorów.

Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Paweł Wypych uważa, że propozycja Donalda Tuska w sprawie zmian konstytucji ma na celu odwrócenie uwagi społecznej od problemów rządu.

W ocenie Pawła Wypycha zmiany proponowane przez szefa rządu będą prowadzić do ograniczenia praw obywateli.  Prezydencki minister dodał, że trudno poważnie rozmawiać o szansach proponowanych zmian ponieważ Donald Tusk nie podał żadnych szczegółów.

REKLAMA

Mariusz Błaszczak z PiS uważą, że propozycje premiera stanowią kolejną odsłonę spektaklu politycznego. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości uważa, że Donald Tusk nie podchodzi poważnie do swych obowiązków jako szefa rządu, a jego propozycje mają charakter czysto wizerunkowy:

Mariusz Błaszczak przyznał jednak, że propozycja uszczuplenia obu izb parlamentu mogłaby uzyskać poparcie PiS-u. Warunkiem jest rzeczowa i merytoryczna debata - dodaje polityk:

Poseł PiS przypomniał, że bez zgody jego ugrupowania proponowane zmiany konstytucji nie przejdą przez Sejm. Błaszczak dodał, że premier boi się porażki w zbliżających się wyborach prezydenckich w związku z tym chce, aby wyboru prezydenta dokonywał parlament.

Szef SLD uważa, że propozycje zmian ustrojowych, przedstawione przez premiera, wynikają z konfliktu między nim a prezydentem. Grzegorz Napieralski, utrzymuje, że to jego partia pierwsza zaproponowała dyskusję nad konstytucją. Nie wykluczył udziału w debacie nad zmianami, ale podkreślił, że wymaga to czasu:

REKLAMA

Przywódca SLD wezwał premiera, aby rozpoczął dyskusję nad złożonymi przez Sojusz propozycjami, dotyczącymi między innymi podwyżek emerytur. Równocześnie można rozmawiać o zmianach w konstytucji.

Zdaniem koalicjanta Platformy, europosła Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosława Kalinowskiego Polsce potrzebna jest poważna dyskusja na temat zmiany Konstytucji:

Jednak zdaniem Jarosława Kalinowskiego w tej kadencji parlamentu nie ma szans na zmiany w Konstytucji.

Także ekspert, konstytucjonalista Piotr Winczorek sceptycznie odnosi się do zaproponowanych przez premiera zmian w ustawie zasadniczej.

REKLAMA

Według profesora Winczorka, zmiany proponowane przez ekipę rządzącą są podejrzane i zostaną zablokowane przez prezydenta. W jego ocenie przy okazji planów zmian w ustawie zasadniczej, szef rządu będzie starał się pokazać prezydentowi jego miejsce. Tymczasem - jak mówił profesor Winczorek - prezydent i jego otoczenie będą chcieli zrobić to samo.

Zdaniem Piotra Winczorka, część rozwiązań proponowanych przez rząd - jak na przykład zmniejszenie liczebności parlamentu - brzmi populistycznie. Konstytucjonalista wyjaśnia, że nie zredukuje to wydatków na przykład na straż marszałkową, biura poselskie i całą administrację parlamentarną.

mch,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)