Ekstraklasa: Arka Gdynia gra z Lechią Gdańsk. Derby wreszcie dla "żółto-niebieskich"?

To mecz, którym interesuje się każdy kibic piłki nożnej w Trójmieście. Arka Gdynia gra z Lechią Gdańsk o prymat w całym regionie i po raz pierwszy od bardzo dawna ma szansę rozstrzygnąć tę rywalizację na swoją korzyść.

2017-11-03, 12:12

Ekstraklasa: Arka Gdynia gra z Lechią Gdańsk. Derby wreszcie dla "żółto-niebieskich"?
Piłkarze Arki Gdynia. Foto: facebook.com/ArkaGdyniaSSA/Stanisław Wrzosek

Posłuchaj

Na dużo lepszą grę gdańszczan liczy także obrońca Lechii Jakub Wawrzyniak. (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Arka Gdynia ostatni raz wygrała w derbach w 2007 roku, jeszcze gdy oba zespoły grały w II lidze. O tego czasu wiele wody wpłynęło do Bałtyku. Jeszcze w ubiegłym sezonie wszystko wskazywało na to, że Lechia Gdańsk może nawet zdobyć mistrzostwo Polski. Nie tylko musiała obejść się smakiem, ale musiała z boku patrzeć na radość rywali. Arka zdobyła Puchar i Superpuchar Polski.  

Wszyscy myśleli, że czwarte miejsce na koniec ubiegłego sezonu to dobra pozycja dla Lechii do ataku na podium. Tymczasem kibice w Gdańsku od początku nowych rozgrywek przeżywają zawód. Najpierw poleciała głowa Piotra Nowaka, który przestał być trenerem zespołu i zastąpił go Walijczyk Adam Owen. W ostatniej kolejce "Biało-Zieloni" zostali u siebie rozgromieni przez Koronę Kielce. Porażka 0:5 pokazała, że Lechii można zrobić krzywdę, choć akurat z tego wyniku szkoleniowiec gości Leszek Ojrzyński nie chce wyciągać daleko idących wniosków.

- Jeśli chodzi o formę Lechii to nie można brać pod uwagę jedynie jej ostatniego przegranego meczu. Wcześniej zremisowali z Lechem, przegrali z Legią po bardzo dobrej grze w drugiej połowie, pokonali Zagłębie. To nie jest pasmo porażek i słabej gry. Były mecze lepsze i gorsze, a Lechia to jest grupa bardzo doświadczonych zawodników, kadrowiczów i takim zawodnikom łatwiej szybko stanąć na nogi - powiedział na konferencji prasowej przed meczem trener Arki. 

REKLAMA

Atmosfera w Gdańsku jest nerwowa, o czym ostatnio przekonali się piłkarze. - Jak na derbach tak zagracie, to po meczu wpier... macie - skandowali kibice Lechii po meczu z Koroną. Odwiedzili piłkarzy na ostatnim treningu, gdzie wytłumaczyli dobitnie jakiej postawy oczekują od nich w derbowym pojedynku. Obyło się bez rękoczynów, jak w Warszawie po meczu Legii z Lechem Poznań, ale kibice przekazywali swoje słowa tonem nieznoszącym sprzeciwu. Sympatycy Lechii obejrzą derby tylko w telewizji, z powodu kary nałożonej przez Komisję Ligi po ubiegłorocznych derbach. 

źródło: YouTube.com/Arka Gdynia

Arka zdaje się być w zupełnie innej sytuacji. Co prawda przegrała 0:2 z Legią Warszawa w ostatniej kolejce, ale do momentu strzelenia przez Jarosława Niezgodę była zespołem lepszym od mistrza Polski. Tydzień wcześniej rozbiła Jagiellonię Białystok 4:1 i zajmuje spokojną 10. pozycję w lidze. Piłkarze Lechii są dwie pozycje niżej.

REKLAMA

źródło: YouTube.com/Lechia Gdańsk

- Zdajemy sobie sprawę z rangi derbów, jak wiele one znaczą dla klubu i kibiców. Dla nas to będzie najlepsza okazja do tego, by odpowiednio zareagować po tym, co stało się w meczu z Koroną. Do Gdyni jedziemy po to, żeby zrobić swoją robotę i chcemy sięgnąć po trzy punkty. Na pewno na ten mecz wybierzemy odpowiedni skład. A czy będą w nim zmiany? Na pewno liczę na to, że będziemy na boisku dokonywać właściwych wyborów, z czym mamy kłopot właściwie od początku sezonu. Koniecznością jest wystrzeganie się indywidualnych błędów – zaznaczył szkoleniowiec Lechii Gdańsk, Adam Owen

Bez względu na klimat w obu zespołach, czeka nas bardzo emocjonujące spotkanie. Arka ma szansę wreszcie przerwać niekorzystną passę, bo w ekstraklasie przegrała 6 z 8 rozegranych derbów. W ubiegłym sezonie na wyjeździe 1:2. U siebie zremisowała 1:1. W rundzie dodatkowej oba kluby już ze sobą nie grały, bo Lechia walczyła o mistrzostwo Polski, natomist Arka o utrzymanie.

REKLAMA

Piotr Tokarski, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej