Wszystkie fabryki Opla w Niemczech przetrwają

Poinformował o tym przebywający w tym kraju szef GM na Europę Nick Reilly.

Wczoraj i dziś Reilly spotkał się z premierami czterech krajów związkowych Niemiec, w których znajdują się zakłady Opla.

Ostatnią rozmowę odbył z szefową rządu Turyngii Christine Lieberknecht. Po niej poinformował, że General Motors postanowił utrzymać także fabrykę w Eisenach w Turyngii. Ten zakład, który odnotował w minionym roku wielomilionowe straty, uchodził za najbardziej zagrożony zamknięciem.

W Niemczech pozostaną więc wszystkie cztery fabryki Opla: w Rüsselsheim, Bochum, Kaiserslautern i Eisenach.

REKLAMA

Niemieckie zakłady nie unikną jednak zwolnień grupowych. Według agencji prasowej DPA, General Motors zamierza w nich zwolnić 5300 pracowników.

O szczegółach planów restrukturyzacyjnych Nick Reilly ma poinformować radę zakładową Opla po południu. Zdaniem niemieckich mediów, amerykański koncern w zamian za utrzymanie niemieckich zakładów Opla liczy na finansowe wsparcie rządu w Berlinie.

Maciej Wiśniewski

 

REKLAMA