Nie będziemy kupować za dużo gazu z Rosji
Nowa umowa na dostawy gazu z Rosji nie powinna zahamować projektów dywersyfikujących dostawy gazu do Polski - zapewnia na łamach "Dziennika-Gazety Prawnej" wicepremier Waldemar Pawlak.
2009-11-05, 06:47
Nowa umowa na dostawy gazu z Rosji nie powinna zahamować projektów dywersyfikujących dostawy gazu do Polski - zapewnia na łamach "Dziennika-Gazety Prawnej" wicepremier Waldemar Pawlak. Zdaniem ministra gospodarki nie należy też obawiać się, że będziemy kupować za dużo gazu.
Waldemar Pawlak zakłada, że polska gospodarka będzie rozwijać się dynamicznie i kontrakt jamalski ma przede wszystkim zapewnić Polsce dostawy na wystarczajacym poziomie. Wicepremier uważa, że spekulowanie na temat nadmiaru dostaw w tej chwili jest przedwczesne. Jego zdaniem należy w większym stopniu wykorzystywać rodzime złoża gazu. Projekty budowy gazoportu, czy połączenia polskiego systemu gazowego z systemami Niemiec, Czech i Słowacji trzeba traktować jako uzupełnienie systemu i wyjście awaryjne na wypadek kryzysu.
Jednym z projektów, który ma poprawić bezpieczeństwo energetyczne Polski jest rurociąg Bernau-Szczecin. Powrót do koncepcji jego budowy ma być elementem ugody między PGNiG a spółką Aleksandra Gudzowatego, która ma udziały w EuRoPol Gazie. Nowy kontrakt jamalski zakłada, że Gazprom i PGNiG obejmą po 50 procent udziałów w EuRoPol Gazie, co oznacza wyeliminowanie Aleksandra Gudzowatego z tego interesu.
REKLAMA