Minister Witold Waszczykowski zakończył wizytę na Ukrainie. Rozmowy o współpracy polsko-ukraińskiej
Kolejne rozmowy w ramach działającego przy MSZ Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa mają odbyć się w Warszawie 2 i 3 grudnia. Zapowiedział to przewodniczący Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa Jan Malicki, który towarzyszył szefowi MSZ Witoldowi Waszczykowskiemu podczas dwudniowej wizyty we Lwowie.
2017-11-05, 22:47
Posłuchaj
Jednym z ostatnich punktów programu było spotkanie w Konsulacie Generalnym RP we Lwowie z przedstawicielami miejscowych władz, między innymi merem miasta Andrijem Sadowym. W rozmowach uczestniczyli również przedstawiciele ukraińskiego MSZ oraz deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Podolak.
Forum polsko-ukraińskie
Przewodniczący Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa Jan Malicki podkreślił, że podczas spotkania była mowa między innymi o spornych kwestiach między Polską i Ukrainą. - Poruszono szereg tematów związanych ze współpracą polsko-ukraińską, również szereg tematów spornych - powiedział Jan Malicki.
Przypomniał, że wizyta ministra Waszczykowskiego na Ukrainie była robocza i miała charakter sondażowy, nie należy zatem spodziewać się natychmiastowego rozwiązania trudnych kwestii. Malicki wskazał, że rozmawiano również o problemach, z jakimi zmagają się przedstawiciele Ukrainy, uczestniczący w Forum Partnerstwa. - Powinny one zostać rozwiązane, jeśli Kijów chce, aby Forum było jedną z form przygotowania do strategicznego działania nad stosunkami polsko-ukraińskimi - relacjonował Jan Malicki.
- Po stronie polskiej mam ogromne możliwości działania, uprawnienia w ramach MSZ, natomiast po stronie ukraińskiej, mój odpowiednik, przewodniczący forum nie ma takich uprawnień oraz niestety forum nie ma również budżetu, co utrudnia działania i spotkania - mówił Malicki.
REKLAMA
Blokada ekshumacji
Szef polskiej dyplomacji wizytę we Lwowie rozpoczął od narady konsularnej oraz spotkania z liderami środowisk polskich Lwowa i okręgu lwowskiego. Witold Waszczykowski powiedział, że współpraca Polaków i Ukraińców na poziomie lokalnym jest dobra, w przeciwieństwie do relacji polsko-ukraińskich na poziomie centralnym. Witold Waszczykowski odniósł się do polityki historycznej obu krajów i blokowania decyzji o możliwości przeprowadzenia ekshumacji na Ukrainie.
Minister Waszczykowski dodał, że Polska jest otwarta na rozmowy z Ukrainą, czeka jednak na ruch ukraińskiego IPN-u i odblokowanie możliwości ekshumacji polskich ofiar. Minister spraw zagranicznych przypomniał, że Polska wiele razy proponowała Ukrainie różne narzędzia współpracy. Pytany o upamiętnianie miejsc ukraińskich w Polsce powiedział, że pomniki będą honorowane, jeśli będą stawiane zgodnie z prawem.
Ukraiński IPN zablokował ekshumacje i upamiętnienia polskich ofiar po zdemontowaniu w kwietniu tego roku nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach koło Przemyśla. W zeszłym miesiącu w Kijowie w sprawie poszukiwań szczątków, ekshumacji i upamiętnień gościł wicepremier Piotr Gliński. Ukraina negatywnie odniosła się jednak do prezentowanej wówczas propozycji Polski o przeniesieniu rozmów na poziom komisji międzyrządowej.
Wizyta na Cmentarzu Obrońców Lwowa
W trakcie wizyty na Ukrainie minister Waszczykowski złożył kwiaty na Cmentarzu Obrońców Lwowa, przy memoriałach Ukraińskiej Armii Galicyjskiej i ukraińskich żołnierzy poległych w Donbasie, a także przed pomnikiem ofiar zbrodni komunistycznych. Obecny był również między innymi przed dawnym więzieniem przy ulicy Łąckiego.
REKLAMA
Minister Waszczykowski odwiedził także plac budowy Domu Polskiego, kościół św. Antoniego Padewskiego oraz katedrę łacińską. Spotkał się tam między innymi z biskupem pomocniczym archidiecezji lwowskiej Stanisławem Kawą.
W kościele świętej Marii Magdaleny szef polskiej dyplomacji uczestniczył we Mszy świętej. To polski kościół, który w 1962 roku został odebrany przez Ukraińców wiernym wyznania rzymskokatolickiego. Zorganizowano tam klub młodzieżowy. Obecnie znajduje się tam sala muzyki organowej. Choć odbywają się nabożeństwa, sprawowanie kultu religijnego jest utrudnione. Polacy wiele razy protestowali w obronie tej siedemnastowiecznej świątyni.
dcz
REKLAMA