Włoskie kluby grały ze zmiennym szczęściem w LM

Dwa z czterech włoskich klubów biorących udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów walczyły we wtorek o awans do 1/8 finału. Z powodzeniem zagrała Fiorentina, która bez trudu pokonała u siebie Olympique Lyon 1:0. Gorzej poszło Interowi Mediolan, który na wyjeździe uległ Barcelonie 0:2.

Kolejne zwycięstwo Fiorentiny przyjęto we Włoszech jako cud, tym bardziej, że oznacza ono przejście do dalszej fazy rozgrywek. Fiorentina należy do czołówki serie A, nie może się jednak równać z pozostałymi włoskimi drużynami, grającymi w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Poczynając od prowadzącego w tabeli Interu. Tymczasem raz jeszcze okazało się, że mistrz Włoch, który nie ma sobie równych na krajowych boiskach, zagranicą okazuje się słaby i bezradny.

Prasa rozpisywała się o zdziesiątkowaniu zespołu Barcelony przez nową grypę i wróżyła mediolańskiemu klubowi przechadzkę po murawie stadionu Camp Nou. Tymczasem gospodarze, nawet bez Lionela Messiego i Zlatana Ibrahimovica, okazali się o całe niebo lepsi i roznieśli gości z Mediolanu.

Dzisiaj kolej na Juventus Turyn i AC Milan, które w tej sytuacji walczyć będą nie tylko o awans, ale i o honor włoskiej ekstraklasy.

REKLAMA

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Marek Lehnert