Boże Narodzenie w listopadzie? W sklepach już jest
Chociaż do świąt jeszcze miesiąc z okładem, to w supermarketach i centrach handlowych pojawiły się pierwsze oznaki Bożego Narodzenia.
2009-11-11, 10:48
Choinki, stroiki i święci mikołajowie w różnych postaciach - wnoszą trochę świątecznej atmosfery w listopadową szarugę. Jednak ich podstawowym zadaniem jest przekonanie nas do zakupów.
Mimo, że bożonarodzeniowa forma marketingu może męczyć, to jednak jest skuteczna - podkreśla psycholog reklamy Norbert Maliszewski. Tradycyjnie, to w listopadzie i grudniu handlowcy mają swoje żniwa. Bożonarodzeniowe reklamy sprawiają, że przestajemy zachowywać się racjonalnie - tłumaczy psycholog. Nastrój świąteczny - kolendy i stroiki służą wzbudzaniu emocji. Świąteczne atrybuty powodują, że zaczynamy kierować się sercem - chcemy jak najwięcej i jak najlepiej. I w efekcie kupujemy.
Zdaniem Norberta Maliszewskiego - komercja i szał zakupowy już wrosły w polską kulturę świętowania. Reklama, niestety, przyczynia się do desakralizacji Bożego Narodzenia, bo odwołuje się do potrzeb związanych ze statusem i prestiżem - tłumaczy psycholog.
W listopadzie i grudniu obroty marketów wzrastają średnio o kilkadziesiąt procent, i stanowią 20 -30 procent obrotów rocznych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA