Prywatny najem fiskus może uznać za działalność gospodarczą. Kryteria są jednak nieczytelne
Lokata w mieszkania pod wynajem to dla zamożniejszych Polaków dobry biznes, zwłaszcza teraz, gdy z niskooprocentowanych lokat bankowych niewiele da się „wycisnąć”.
2017-11-17, 12:16
Pojawia się jednak pytanie – czy najem to najem, czy jednak biznes podpadający pod działalność gospodarczą. W tym pierwszym przypadku można rozliczyć się z fiskusem płacąc zryczałtowany 8,5 procentowy podatek. Wygląda to inaczej – jeżeli taki najem zostanie potraktowany jako działalność gospodarcza.
Wykładnia nie po myśli wynajmującego
Coraz więcej podobnych spraw trafia do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który musi rozstrzygać jak kwalifikować najem mieszkań. Niedawno np. zinterpretował – podobnie jak zrobił to wcześniej fiskus w konkretnej sprawie – że wynajem 11 prywatnych lokali w sposób zorganizowany i ciągły podpada pod działalność gospodarczą, a zysków z takiego źródła nie można rozliczyć według ogólnej (korzystniejszej dla wynajmującego mieszkanie) skali podatkowej.
Marcin Krasoń z agencji Home Broker powiedział Naczelnej Redakcji Gospodarczej, że generalnie zgadza się z interpretacją, iż w przypadku, gdy ktoś wynajmuje kilkanaście mieszkań to jest to biznes, ale – jak dodał – „znając życie, każdy urząd skarbowy może do takiej sytuacji podejść inaczej”.
Różnie to bywa
– Urząd w Warszawie może powiedzieć coś innego niż urząd we Wrocławiu. I to jest generalnie kłopot. Ta kwestia wymaga konkretnej regulacji prawnej, czyli ustalenia – czy decyduje liczba mieszkań, czy wysokość przychodu, a może zysku, by jednoznacznie odgraniczyć, gdzie jest działalność biznesowa, a gdzie dodatkowe i małe źródło dochodu – ocenił rozmówca.
REKLAMA
Brak dokładnych kryteriów może być pułapką
Prawnicy zajmujący się podatkami potwierdzają, że problem ma charakter systemowy i brakuje kryteriów, które w sposób jednoznaczny określałyby, kiedy mamy do czynienia ze zwykłym najmem, a kiedy z biznesem. Ile np. wynajmowanych mieszkań to działalność gospodarcza – 3, 5 a może dopiero kilkanaście? Jaki przyjąć limit dochodu, okres wynajmu, itd?
Dopóki takie kryteria nie zostaną jasno określone, dopóty wynajmujący mieszkania będą żyli w niepewności – czy skarbówka nie uzna, że parają się działalnością gospodarczą.
Adam Kaliński, NRG
REKLAMA