Giełda: CD Projekt na pokaźnym minusie
Byki i niedźwiedzie niemal po równo rozłożyły w środę swoje siły na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. I właściwie do końca sesji nie było wiadomo, kto będzie górą.
2017-11-22, 18:15
Posłuchaj
Ostatecznie WIG 20 zyskał 0,02 procent, natomiast indeksy WIG i mWIG40 straciły odpowiednio: 0,03 proc. i 0,31 procent.
- W środę po trzech dnia wzrostów nastąpiło uspokojenie nastrojów, a na niektórych spółkach realizacja zysków. Jeżeli chodzi o sektor spółek największych, to w dół indeks WIG20 próbowały ściągać akcje JSW, Orange Polska czy Asseco Poland, natomiast generalnie dobrze spisywały się banki - komentuje Marcin Kiepas, główny analityk Waluteo.
Kto zyskał, kto stracił?
W drugiej linii, pośród spółek średnich, jednym z ciekawszych walorów był w środę CD Projekt, gdzie rynek mierzył się z rozczarowaniem wynikami za III kwartał. Na otwarciu notowań, akcje spółki taniały o przeszło 11 proc. i spadły poniżej poziomu 100 zł. Później spółka zaczęła odrabiać straty, jednak dzień kończy na pokaźnym minusie.
- Inwestorom nie spodobały się również wyniki innego producenta gier, czyli spółki CI Games, która też potaniała. Dla równowagi zdrożały akcje AmRestu. Należy wyróżnić także spółkę Gino Rossi, której akcje mocno poszybowały w górę drugi dzień z rzędu – mówi ekspert.
REKLAMA
Ciekawie na akcjach Rafako
Na szerokim rynku ciekawie było w środę także na akcjach Rafako. Ministerstwo Energii odpowiedziało bowiem na interpelację posła Roberta Winnickiego w sprawie spółki. I choć odpowiedź jest mocno ogólnikowa, inwestorzy znaleźli w niej nadzieję na wysyp nowych kontraktów dla tej spółki od Skarbu Państwa. Po tych informacjach kurs Rafako wystrzelił.
Jednak najwięcej, bo ponad 11,5 procent zyskało w środę Europejskie Centrum Odszkodowań SA. Na drugiej szali, tej czerwonej, znalazła się Alma. Akcje spółki zanurkowały o ponad 21 procent.
Obroty na rynku głównym wyniosły nieco ponad 911 milionów, a największą ich część wygenerowały papiery spółki CD Projekt.
Złoty coraz mocniejszy
Na rynku walutowym, od samego rana nasza waluta wyraźnie się umacnia.
REKLAMA
- Euro było najtańsze od czterech miesięcy, dolar od miesiąca. Jedynym wyjątkiem, co pewnie zmartwi dużą część Polaków spłacających kredyty mieszkaniowe, był frank szwajcarski. Wobec umocnienia franka na świecie również zyskał on w relacji do złotego – zwraca uwagę rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Obecnie frank kosztuje 3,63 zł, o 6 groszy tańszy jest dolar, a kurs euro wynosi 4,21 zł.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA
REKLAMA