Eksperci komisji "naciskowej" pozywają Czumę

Poseł PO Andrzej Czuma znów ma kłopoty z powodu swoich wypowiedzi.

2009-12-03, 10:25

Eksperci komisji "naciskowej" pozywają Czumę

Poseł PO Andrzej Czuma znów ma kłopoty z powodu swoich wypowiedzi. Eksperci komisji śledczej badającej rzekome polityczne naciski na organa ścigania za rządów PiS zapowiadają, że złożą prywatny pozew przeciwko byłemu ministrowi sprawiedliwości. Jak tłumaczą, czują się zniesławieni słowami Czumy. O sprawie pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Sprawa dotyczy słów Andrzeja Czumy dla PAP po głosowaniu w sprawie jego odwołania z funkcji szefa komisji śledczej. Poseł SLD Krzysztof Matyjaszczyk wnioskował o odwołanie posła PO, ponieważ był on minister sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. Sprawował więc nadzór nad śledztwami ws. nacisków na prokuraturę. Opozycja zaznaczała, że ustawa o komisjach śledczych zabrania w takim wypadku zasiadania w komisji.

Wniosek został poddany pod głosowanie. Wcześniej jednak poproszono o opinię prawną ekspertów pracujących w komisji śledczej. Ci powiedzieli jednogłośnie, że Andrzej Czuma jako były prokurator generalny nie powinien zasiadać w komisji śledczej, ponieważ był stroną w śledztwach, którymi zajmuje się komisja. "Był on przełożonym wszystkich prokuratorów. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby z formalnego punktu widzenia nie był stroną. Moim zdaniem tą stroną jest" - mówił Andrzej Jóźwiak, były prokurator z Poznania, a obecnie wykładowca akademicki i stały ekspert komisji Czumy.

W zarządzonym głosowaniu wniosek o odwołanie Czumy upadł, a poseł PO zachował stanowisko. Były minister wynik głosowania skomentował w rozmowie z PAP. Czuma uznał, że opinia ekspertów jest wynikiem uwikłania politycznego. „Zarzucił nam nieprawdziwą tezę, że działamy na zlecenie polityków i dlatego wydaliśmy taką opinię w tracie obrad komisji” – mówi Andrzej Jóźwiak. Jak dodaje, eksperci poczuli się zniesławieni słowami byłego ministra. „Poseł Czuma nas zniesławił. Skierujemy przeciwko niemu prywatny akt oskarżenia” – mówi Jóźwiak.

REKLAMA

sż, dziennik.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej