"Zniesienie limitu składek na ZUS to jak spisek przeciw pracy etatowej"
Sejm uchwalił rządową ustawę o zniesieniu limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. - To wygląda jak spisek przeciwko pracy etatowej – stwierdził w audycji Szukając Dziury w Całym Cezary Kaźmierczak ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. O skutkach takiej regulacji mówił także Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
2017-11-29, 13:59
Posłuchaj
Obecnie przepisy mówią, że roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok.
Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej szacuje, że na skutek zmian w 2018 roku sektor finansów publicznych zyska ok. 5,4 mld zł. Zniesienie górnego limitu składek dotyczy ok. 350 tys. osób.
Do nowego pomysłu krytycznie odnoszą się nie tylko organizacje biznesowe, ale także związki zawodowe, które twierdzą, że jest to niebezpieczny i groźny projekt.
- To pierwsze, tak ewidentne i oczywiste złamanie obietnicy wyborczej przez PiS. Wszyscy słyszeli bowiem, że nie będzie żadnej podwyżki podatków – zauważył Cezary Kaźmierczak.
REKLAMA
Dodał, że "wygląda to jak spisek przeciwko pracy etatowej". - Praca etatowa praktycznie ostoi się przy takich regulacjach jedynie w administracji i w części korporacji. Jeśli zaś chodzi o rząd, zaczyna to być niebezpieczne, bo jeśli człowiek odpowiadający za cyberbezpieczeństwo Polski ma zarabiać tyle, co kierownik stoiska warzywnego w supermarkecie to zaczyna to być bardzo poważny problem – podkreślił.
Jego zdaniem, "specjalistom, którzy pracują dla rządu na wysokich stanowiskach, należałoby raczej podwyższyć wynagrodzenia, bo są one 3 lub 4 razy niższe niż w sektorze prywatnym".
Jak podkreślił z kolei Andrzej Sadowski, składka ZUS jest "czystym podatkiem od pracy, który idzie na bieżące finansowanie obecnych zobowiązań emerytalnych i nie powinien nazywać się składką". - Jest to ewidentna podwyżka opodatkowania pracy dla wybranych w Polsce i dla tych, których rząd chce ściągnąć z zagranicy – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Łukasz Warzecha.
Polskie Radio 24/pr
Szukając dziury w całym w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
___________________
REKLAMA
Data emisji: 28.11.17
Godzina emisji: 22:15
REKLAMA