Posypią się mandaty. Drogówka sięga po monitoring miejski
Policja coraz chętniej sięga po nagrania z miejskich kamer i na ich podstawie karze kierowców - podaje w czwartek "Rzeczpospolita".
2017-11-30, 19:20
"Po radarach, fotoradarach, dronach, kamerkach montowanych na mundurach drogówka postanowiła częściej sięgać po zdjęcia z monitoringu miejskiego. Ruszają kolejne pilotaże. Co to oznacza dla około 17 mln kierowców? Dużo więcej mandatów" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak podaje gazeta, najnowszy pilotaż ruszył w Bielsku-Białej. Tamtejsi policjanci drogówki zasiądą w centrum monitoringu miejskiego i będą śledzić wykroczenia wobec pieszych. Monitoring pokaże im numer rejestracyjny pechowego auta, potem drogówka wyśle do właściciela auta żądanie wskazania kierującego. A na końcu wystawi mandat zgodnie z taryfikatorem.
- Rozwój technologii powoduje, że policja coraz częściej korzysta z takich nagrań - powiedział cytowany przez "Rzeczpospolitą" rzecznik Komendy Głównej Policji mł. insp. Mariusz Ciarka.
mr
REKLAMA
REKLAMA