Antoni Macierewicz o wypowiedzi Władimira Putina
Na pokładzie Tu 154 w 2010 roku w Smoleńsku nie było wybuchów. Tak mówi prezydent Rosji. Władimir Putin odpowiadał na pytania polskiego dziennikarza, na dorocznej konferencji w Moskwie.
2017-12-14, 07:07
W czasie odbywającej się w Moskwie dorocznej wielkiej konferencji prasowej Władimira Putina polski dziennikarz zapytał go o kwestię zwrócenia szczątków tupolewa, rozbitego w Smoleńsku.
-Jesteśmy zmęczeni tymi bredniami. Byłem wtedy premierem rządu. Miałem bardzo pośredni związek z działalnością zagraniczną oraz działalnością jakichkolwiek służb specjalnych. Jeżeli na pokładzie doszło do wybuchów, to skąd wystartował samolot? Z Moskwy czy z Warszawy? Oznacza to, że tam zostały podłożone ładunki. Czy to my tam wleźliśmy czy jacyś rosyjscy agenci i podłożyli tam bombę? W takim razie szukajcie u siebie - powiedział Władimir Putin.
Więcej w audycji o godz. 16:40
____________________