Mieszkanie Plus: nowy premier przyspieszy realizację programu?

bjęcie przez Mateusza Morawieckiego stanowiska premiera daje szanse na przyspieszenie prac nad projektem Mieszkanie plus - powiedzieli eksperci. Zauważyli, że sukcesu nie da się osiągnąć bez udziału sektora prywatnego.

2017-12-09, 09:43

Mieszkanie Plus: nowy premier przyspieszy realizację programu?
Czynsze w lokalach wybudowanych w ramach programu mają być niższe od rynkowych. Foto: Pixabay.com

Jak przyznał dyrektor generalny HRE Think Tank Michał Cebula "objęcie teki premiera przez Mateusza Morawieckiego daje szanse na przyspieszenie prac nad projektem Mieszkanie Plus". Jego zdaniem, Morawiecki jako premier "będzie miał większą łatwość w przerywaniu istniejących blokad na styku różnych urzędów i różnych grup interesów obecnych w przestrzeni publicznej".


Powiązany Artykuł

Mateusz Morawiecki pap 1200.jpg
Mateusz Morawiecki: expose już we wtorek, nowy gabinet w podobnym składzie

"Projekt istotny społecznie"

Jak ocenił Cebula, projekt Mieszkanie Plus jest "niezwykle istotny społecznie". - Pozwoli zaspokoić potrzeby mieszkaniowe ludzi, którzy nie mają przy dzisiejszych uwarunkowaniach szans na mieszkanie z rynku komercyjnego - dodał.

Jak zauważył prezes Grupy Inwest Piotr Hofman, "Mieszkanie Plus to ogromne wyzwanie dla nowego rządu, a premier ma obecnie dwa lata, aby ten program uczynić flagowym kołem zamachowym rządu".

Hofman ocenił, że "tak jak 500 plus to flagowy program wdrożony i realizowany przez premier Beatę Szydło, tak Mieszkanie plus to zadanie dla nowego premiera". - Taki program nigdy w Polsce nie powstał i jego wielowątkowość może być na kolejne dekady wyznacznikiem sukcesu Morawieckiego. Realizowana Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju pokazuje, z którymi obszarami należy się zmierzyć, aby polska gospodarka dołączyła do światowych liderów i abyśmy wkrótce uzyskali miejsce w G10 - dodał Hofman.

Przyjazne środowisko do inwestowania


Także zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich "doświadczenie biznesowe premiera, które zdobywał przez wiele lat i znakomicie wie, jak ważne są przyjazne warunki dla inwestowania, spowoduje, że przepisy dotyczące branży nieruchomości będą tworzyły przyjazne środowisko do inwestowania, a wszystkie sektory gospodarki będą traktowane na równi".

Związek przypomniał, że budownictwo wielorodzinne oraz tzw. komercyjne odpowiada za znaczącą część PKB w Polsce - łącznie 8,6 proc. "Troską rządu powinno być łamanie barier administracyjnych i biurokratycznych utrudniających realizację mądrej i zrównoważonej polityki mieszkaniowej" - stwierdził PZFD.

- Jeżeli chodzi o program Mieszkanie Plus, to uważamy, że niezbędne jest dostosowanie założeń tego programu w taki sposób, aby przystawały do realiów ekonomicznych - zauważył PZFD, zaznaczając, że realizacja celów Mieszkania Plus nie jest możliwa bez udziału sektora prywatnego.


Powiązany Artykuł

morawiecki.jpg
Ekonomista Marek Zuber: przed premierem Mateuszem Morawieckim dwa poważne wyzwania

Celem rządu dogonienie średniej unijnej


PZFD przypomniał, że celem rządu jest osiągnięcie średniej europejskiej ilości mieszkań przypadających na tysiąc mieszkańców. W tym celu - zdaniem deweloperów - niezbędne są inicjatywy rządu zmierzające do usprawniania procesu inwestycyjnego oraz zapewnienia dostępu do gruntów.

Zdaniem dyrektora ds. rozwoju w e-bazanieruchomosci.pl Macieja Górki, trudno ocenić czy nominacja Morawieckiego na premiera Polski wpłynie na realizację programu Mieszkanie plus. - Tak kolosalne przedsięwzięcie wymaga ogromnego nakładu pracy, wiedzy i przede wszystkim czasu - dodał.

- Uważam, że na poziomie projektowania założeń programu nie przewidziano pewnych trudności, które napotkano w trakcie, a wpływających na proces legislacyjny - ocenił Górka. Przypomniał, że trzeba mieć na uwadze, że Mieszkanie Plus ma charakter ogólnopolski (…), a to wymaga właściwej koordynacji i aby uniknąć przyszłych negatywnych konsekwencji.

Zainteresowanie programem będzie duże?

Program przewiduje możliwość nabycia do mieszkań prawa własności po 30 latach użytkowania, po spełnieniu określonych warunków. 

I jak przewidywał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Bartosz Turek, ekspert Open Finance, chętnych na takie lokale nie zabraknie.

- Popyt na takie mieszkania będzie znacznie większy niż podaż. Te tanie mieszkania na wynajem z opcją dojścia do własności mają kosztować od 10 do 20 zł w przeliczeniu na metr kwadratowy miesięcznie. Taki ma być czynsz. Dodatkowo, jeśli ktoś będzie chciał zostać właścicielem takiego mieszkania, to będzie musiał do tego czynszu doliczyć 20 proc. Do tego jeszcze trzeba będzie doliczyć opłaty administracyjne, czyli w przypadku Warszawy, biorąc pod uwagę górne widełki, można liczyć się z tym, że 50-metrowe mieszkanie z dojściem do własności będzie można wynająć za ok. 1700 zł. W perspektywie 30 lat daje nam to łączny koszt ok. 612 tys. zł. Oczywiście tutaj nie uwzględniamy tego, że ten czynsz może się zmieniać w czasie, wraz z tym, jak będą się zmieniały stopy procentowe, czy jak będzie zmieniać się poziom cen, czyli jak będziemy mieli do czynienia z inflacją. Bez wątpienia te czynsze będą indeksowane – przewiduje gość radiowej Jedynki. – Gdybyśmy takie mieszkanie chcieli kupić normalnie na rynku, od dewelopera czy używane, to już musielibyśmy wydać ok. 390 – 400 tys. zł w Warszawie. Ale do tego jeszcze trzeba doliczyć to, że zadłużamy się na zakup takiego mieszkania, czyi dochodzą nam odsetki, opłaty administracyjne itd. Jakby zsumować to wszystko, to mogłoby się okazać, że takie mieszkanie kupione na rynku będzie nas kosztowało dwa razy więcej niż lokal w ramach programu Mieszkanie Plus. Bez wątpienia będzie więc więcej chętnych na te mieszkania niż lokali – podkreślał ekspert.

REKLAMA

Pierwszych 186 mieszkań w ramach programu realizowanego przez BGKN zostanie oddanych do użytkowania w czerwcu 2018 roku w Białej Podlaskiej.

PAP/NRG, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej