Pereyra inspiracją dla innych. Wygrał z białaczką i podpisał kontrakt z San Lorenzo de Almagro

- Moje życie było jak film - stwierdził Pereyra, podczas uroczystego podpisania kontraktu, który będzie obowiązywał do czerwca 2021. I trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, można jedynie dodać, że historia Argentyńczyka może być bardzo inspirująca. 

Życie młodego chłopaka wywróciło się do góry nogami w 2012 roku. Początkowo lekarze podejrzewali u niego świnkę, okazało się jednak, że właściwa diagnoza jest znacznie poważniejsza. "Synu, masz białaczkę" - poinformowali go rodzice, na co wówczas 13-letni Elías odpowiedział: a będę mógł wrócić do gry w piłkę? 

Nastoletni Argentyńczyk nie zamierzał się poddać. - W przerwach między leczeniem wychodziłem na szpitalny dziedziniec i kopałem piłkę. Nawet jak po chemioterapii wracałem do domu późno i tak wymykałem się, żeby pograć. Mama nie była zadowolona, krzyczała, że powinienem odpoczywać i zachowywać sił na kolejne chemie. Ale ja wiedziałem, że w przyszłości mam zamiar grać - mówił po podpisaniu kontraktu nowy zawodnik San Lorenzo de Almagro, a jego rodzice nie potrafili powstrzymać łez.  

REKLAMA

Argentyńczyk po powrocie do gry wystąpił we wszystkich w 2017 roku meczach rezerw, grał też z seniorami w towarzyskim spotkaniu przeciwko Independiente. Pokazał swoją szybkość i zaciętość i to zaowocowało profesjonalnym kontraktem. 

Pereyra dostał także powołanie do argentyńskiej kadry U-20. Jak donoszą media w Argentynie jego postępy obserwuje selekcjoner pierwszej reprezentacji Jorge Sampaoli. 

ah, PolskieRadio.pl