PŚ w skokach: Apoloniusz Tajner spokojny o polskich skoczków: złapali luz, rozkręcili się i wrócili na salony
Polscy skoczkowie zakończyli zmagania w Pucharze Świata w 2017 roku. W Engelbergu Kamil Stoch dwukrotnie znalazł się na podium, zbliżając się do podium klasyfikacji generalnej PŚ. - Jestem zadowolony z całości grupy no i z lidera Kamila Stocha, który złapał taki luz w skakaniu - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Apononiusz Tajner, prezes PZN.
2017-12-19, 09:50
Posłuchaj
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi aktualnie zajmuje czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej. Piotr Żyła zamyka pierwszą dziesiątkę. Kolejni Polacy to Dawid Kubacki (13), Stefan Hula i Maciej Kot (razem na 17).
Dobre wyniki sprawiły, że kadra Polski umocniła się na trzeciej pozycji Pucharu Narodów. Zaraz po świętach startują najbardziej prestiżowe zawody – Turniej Czterech Skoczni. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner przyznał, że jest spokojny o polskich skoczków.
- Jestem zadowolony z całości grupy no i z lidera Kamila Stocha, który złapał taki luz w skakaniu. To jest luz charakteryzujący to, że już wszedł w bardzo wysoką formę, we właściwym momencie przed Turniejem Czterech Skoczni - pochwalił mistrza olimpijskiego w rozmowie z Polskim Radiem Apoloniusz Tajner.
REKLAMA
Apoloniusz Tajner Kamil złapał luz w skakaniu. To jest luz charakteryzujący to, że już wszedł w bardzo wysoką formę, we właściwym momencie przed Turniejem Czterech Skoczni
Podobnie możemy być spokojni o formę Piotra Żyły, który mimo tego, że w Engelbergu nie znalazł się na podium, to z każdym turniejem nabiera pewności siebie.
- Ten luz chwycił również Piotrek Żyła. Swoboda odbicia na progu skoczni, wejście w lot, wykorzystanie szansy i bardzo wysokie miejsce - kontynuował były opiekun polskich skoczków.
Kubacki i Kot wypadają trochę gorzej, jednak nie jest to powód do zmartwień. Zdaniem Tajnera całościowo kadra ma się dobrze i powinniśmy być spokojni o resztę sezonu. Jako grupa Polacy wyglądają dobrze i z turnieju na turniej notują lepsze występy.
- Zespołowo nasza czwórka cały czas trzyma się w czołówce. Dwóch już mamy naprawdę blisko tej ścisłej czołówki (Stoch i Żyła), a kolejni są na ogonie tych najlepszych - powiedział Tajner.
REKLAMA
Na wyróżnienie zasługuje również trener polskiej reprezentacji Stefan Horngacher, który wniósł wiele nowości do kadry i można powiedzieć, że ponownie wprowadził ją na salony Pucharu Świata.
- Horngacher przyniósł sporo nowości. Te nowinki odpaliły, a nie musiały zadziałać. Zawodnicy patrzyli na to z pewną podejrzliwością. Oni oddali całych siebie Horngacherowi, podporządkowali się całemu programowi, podeszli do tego z większą wiarą - komplementował trenera skoczków prezes PZN.
Na kilka dni przed Turniejem Czterech Skoczni pojawiła się również nadzieja polskich skoków – Tomasz Pilch, który triumfował w Pucharze Kontynentalnym. Nie umknęło to Apoloniuszowi Tajnerowi, który wierzy w 17-latka . Nastolatek wygrał zawody, które odbywały się na skoczni Kuusamo-Ruka.
REKLAMA
- Czy Tomek Pilch wystąpi w naszej reprezentacji na turnieju? Tego nie wiem. Decyzję podejmą trenerzy, ale ja jako trener nie obawiałbym się tego - zakończył.
Najbliższe zawody odbędą się 30 grudnia w Oberstdorfie. Będzie to konkurs inaugurujący tegoroczny Turniej Czterech Skoczni.
mb, ah
REKLAMA
REKLAMA