Kampania wyborcza pogorszy stosunki z Brukselą
Białoruscy politolodzy uważają, że w 2010 roku nastąpi wyraźne ochłodzenie kontaktów między Mińskiem a Brukselą.
2010-01-02, 17:12
Białoruscy politolodzy uważają, że w 2010 roku nastąpi wyraźne ochłodzenie kontaktów między Mińskiem a Brukselą.
Podstawowym powodem pogorszenia stosunków Białorusi z Unią Europejską ma być rozpoczynająca się w tym kraju kampania wyborcza.
Białorusinów czekają w 2010 roku wybory do władz lokalnych, a na początku 2011 roku wybory prezydenckie.
Politolog Walerij Korbalewicz jest przekonany, że w czasie kampanii wyborczej władze zaostrzą represje wobec swoich oponentów. „To spowoduje wielkie niezadowolenie w Europie Zachodniej" - uważa ekspert.
Inny z białoruskich politologów Jurij Czausow przewiduje, że reakcje Unii Europejskiej na represje stosowane przez władze w Mińsku ograniczą się jedynie do: rezolucji, apeli i ostrzeżeń. „Bruksela nie będzie chciała ostrymi działaniami zerwać nawiązanych z Mińskiem kontaktów" - twierdzi Czausow.
Białoruscy eksperci przewidują również, że Aleksander Łukaszenka w czasie kampanii wyborczej będzie zabiegał wszelkimi metodami o poparcie Rosji. Obecny prezydent nie może liczyć na pomoc ze strony krajów Unii Europejskiej, które jego start w wyborach uznają za łamanie podstawowych zasad demokracji.
Podstawowym powodem pogorszenia stosunków Białorusi z Unią Europejską ma być rozpoczynająca się w tym kraju kampania wyborcza.
Białorusinów czekają w 2010 roku wybory do władz lokalnych, a na początku 2011 roku wybory prezydenckie.
Politolog Walerij Korbalewicz jest przekonany, że w czasie kampanii wyborczej władze zaostrzą represje wobec swoich oponentów. „To spowoduje wielkie niezadowolenie w Europie Zachodniej" - uważa ekspert.
Inny z białoruskich politologów Jurij Czausow przewiduje, że reakcje Unii Europejskiej na represje stosowane przez władze w Mińsku ograniczą się jedynie do: rezolucji, apeli i ostrzeżeń. „Bruksela nie będzie chciała ostrymi działaniami zerwać nawiązanych z Mińskiem kontaktów" - twierdzi Czausow.
Białoruscy eksperci przewidują również, że Aleksander Łukaszenka w czasie kampanii wyborczej będzie zabiegał wszelkimi metodami o poparcie Rosji. Obecny prezydent nie może liczyć na pomoc ze strony krajów Unii Europejskiej, które jego start w wyborach uznają za łamanie podstawowych zasad demokracji.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA