Co oznacza uruchomienie przez KE art.7. wobec Polski?
Unijni komisarze zdecydowali o wysłaniu wniosku do krajów członkowskich o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. Dr Piotr Wawrzyk, adiunkt w Instytucie Europeistyki na Wydziale Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, wyjaśniał w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl - jak wygląda procedura uruchomienia artykułu 7 unijnego traktatu.
2017-12-20, 11:16
Jak wyglądają kolejne kroki w przypadku uruchomienia wobec Polski artykułu 7 unijnego traktatu?
Powiązany Artykuł

Jarosław Sellin: może Komisja Europejska chce zablokować dialog z Polską?
Pierwszym, formalnym, traktatowym krokiem jest oficjalne przekazanie wniosku przez Komisję Europejską lub Parlament Europejski do Rady Unii Europejskiej o wszczęcie procedury. Następnie sprawą państwa zajmuje się Rada Unii Europejskiej na poziomie ministrów i tam podejmowana jest ocena, czy w danym kraju istnieje zagrożenie praworządności. Jeżeli 4/5 państw tak uzna, to następuje przejście do kroku trzeciego, czyli decyzji Rady Europejskiej o ewentualnym nałożeniu sankcji i odebraniu prawa głosu w Radzie UE – w tym wypadku wymagana jest jednak jednomyślność. Następnie Rada UE może większością kwalifikowaną decydować o zawieszeniu, ale tylko na podstawie decyzji Rady Europejskiej.

Co to oznacza w praktyce?
Polscy przedstawiciele nie będą mogli brać udziału w spotkaniach ministrów w ramach Rady UE, a także w organach przygotowawczych Rady, czyli w grupach roboczych i komitetach UE – ale to nie do końca jest sprecyzowane, ta procedura nigdy nie została zastosowana. Branie udziału w spotkaniach Rady jest na tyle istotne, że Rada, wraz z PE, przyjmuje unijne akty prawne.
dr Piotr Wawrzyk Potrzebne jest wyjaśnianie poszczególnym państwom, że nic takiego, co zarzuca nam KE, nie ma miejsca
A w jaki sposób sankcje mogą zostać zdjęte?
Rada Europejska może, stanowiąc większością kwalifikowaną, zdecydować o zmianie lub uchyleniu, jeśli dojdzie do zmiany sytuacji, która doprowadziła do ich ustanowienia. Natomiast nie jest określone, w jakim terminie ma to nastąpić. Mamy więc trzyetapowe dojście do sankcji i jednoetapowe ich uchylenie.
REKLAMA
FILM: sprawę ewentualnego zastosowania artykułu 7 komentują parlamentarzyści
W jaki sposób polski rząd może się bronić?
Potrzebne jest wyjaśnianie poszczególnym państwom, że nic takiego, co zarzuca nam KE, nie ma miejsca. Nie chodzi o wyjaśniania o charakterze politycznym, ale formalno-prawnym – należy przekonać do tego przynajmniej sześć państw. Wtedy nie będzie tych 4/5 głosów i wtedy Rada nie stwierdzi ryzyka naruszenia. Jeżeli jednak większość 4/5 Rada UE uzna, że ma miejsce naruszenie, to wtedy pozostaje przekonanie co najmniej jednego kraju, że takiego naruszenia nie ma, gdyż wtedy Rada Europejska nie będzie w stanie podjąć tej jednomyślnej decyzji stwierdzającej naruszenie.
Rozmawiał Petar Petrović
REKLAMA