LM siatkarzy: ZAKSA odwróciła losy meczu z włoskim Trentino

Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle pokonali u siebie wicemistrza Włoch Trentino Diatec 3:2 (18:25, 24:26, 25:23, 25:16, 15:12) w meczu grupy E 2. kolejki Ligi Mistrzów. Podopieczni Andrei Gianiego mają na koncie dwa zwycięstwa i zajmują pierwsze miejsce w tabeli.

2017-12-20, 23:42

LM siatkarzy: ZAKSA odwróciła losy meczu z włoskim Trentino
W akcji atakujący Zaksy Mauricie Torres. Foto: PAP/Krzysztof Świderski

Posłuchaj

Przyjmujący mistrzów Polski Rafał Szymura (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Tydzień temu ZAKSA walczyła w fazie grupowej klubowych mistrzostw świata z Cucine Lube Civitanova i choć pokazała się z dobrej strony, to przegrała 2:3. W środę "zemściła się" na innym włoskim klubie, choć początek spotkania nie zapowiadał szczęśliwego dla kędzierzynian finału.

Już na początku pierwszego seta goście wypracowali kilkupunktową przewagę (5:2). Mistrzowie Polski później dwukrotnie niemal odrobili stratę, ale od połowy tej odsłony rosło już tylko prowadzenie rozpędzających się rywali (19:14). Mocny serwis i skuteczny blok w ich wykonaniu podcięły skrzydła gospodarzom. Ze zdobywaniem punktów miał problem nawet brylujący zazwyczaj Belg Sam Deroo. W końcówce w poczynaniach miejscowych widać już było brak wiary w możliwość odwrócenia losów tej partii.

Po niemrawym wstępie Zaksy w kolejnym odsłonie (6:10) rywalizacja stała była bardziej zacięta, w co duży wkład miał Portorykańczyk Maurice Torres, który nie tylko dobrze radził sobie w ataku, ale i w bloku. Po drugiej stronie siatki miał godnego siebie rywala w postaci Serba Urosa Kovacevica. To polski klub jako pierwszy miał piłkę setową, ale nie wykorzystał okazji w kontrze. Tajną bronią w zespole przeciwników okazał się rezerwowy Renee Teppan, który ostatnie dwa punkty w tej części spotkania zdobył za sprawą asów serwisowych.

W grze Zaksy widać było coraz więcej determinacji, ale w pewnym momencie jej siatkarze sami skomplikowali swoją sytuację. Prowadząc 17:16 stracili bowiem cztery punkty z rzędu. W końcówce nie zawiódł jednak Torres, które zdobył łącznie w meczu 29 punktów.

REKLAMA

Ważnym ruchem Gardiniego okazało się wpuszczenie na stałe na boisko w miejsce Deroo Rafała Szymury. 22-letni przyjmujący był w czwartej partii - razem z Torresem - kluczową postacią w Zaksie. Włoski zespół z kolei stopniowo oddawał inicjatywę, niewidoczny stał się Kovacevic. W efekcie kędzierzynianie szybko doprowadzili do tie-breaka. W nim również wyraźnie dominowali, choć wykorzystali dopiero trzecią piłkę meczową, a ostatni punkt zdobył Torres.

Trentino, które w tym sezonie nie radzi sobie jak na razie najlepiej w Serie A, to jeden z bardziej utytułowanych włoskich zespołów. Dotychczas bardzo dobrze spisywał się w pojedynkach z polskimi zespołami. Ma ich teraz za sobą 17 i 14 z nich wygrał. Z Zaksą przegrał po raz drugi. W pozostałych czterech starciach z tym rywalem mistrz Polski poniósł porażkę.

W pierwszej serii spotkań grupy E drużyna Gardiniego pokonała w Izmirze miejscowy Arkas 3:0. W następnej kolejce, 17 stycznia, podejmie belgijski Knack Roeselare.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trentino Diatec 3:2 (18:25, 24:26, 25:23, 25:16, 15:12)

ZAKSA: Benjamin Toniutti, Mateusz Bieniek, Rafał Buszek, Sam Deroo, Łukasz Wiśniewski, Maurice Torres i Paweł Zatorski (libero) oraz Rafał Szymura, Kamil Semeniuk

REKLAMA

Trentino: Uros Kovacevic, Simone Giannelli, Luca Vettori, Filippo Lanza, Aidan Zingel, Eder Francis Carbonera, Matteo Chiappa (libero) oraz Daniele De Pandis (libero), Nicholas Hoag, Jan Kozamernik, Renee Teppan

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej