"Prezydent miał zalety, ale był pod wpływem brata"
Bronisław Komorowski rozmawiał z internautami w półgodzinnym wideoczacie. Padły pytania o program wyborczy, o debatę z Jarosławem Kaczyńskim i o ocenę prezydentury Lecha Kaczyńskiego.
2010-05-08, 20:40
Rozmowę prowadził poseł PO Andrzej Halicki, który przekazywał pytania łączącemu się ze studiem z Moskwy marszałkowi. Wideoczat odbył się tuż po spotkaniu z prezydentem Rosji, który przekazał Polsce 67 tomów akt katyńskich. Internauci pytali o efekt tego spotkania, ale większość pytań dotyczyła kampanii przed wyborami prezydenckimi 20 czerwca.
Żałoba i kampania
Komorowski podkreślał, że to nie nastroje żałobne po katastrofie pod Smoleńskiem, ale merytoryczna ocena kandydatów powinna być kluczem wyboru prezydenta RP.
"Wielkim wyzwaniem jest, żeby starać się o to, aby nie nastroje żałobne decydowały o wyniku wyborów prezydenckich, ale ocena dotychczasowych osiągnięć kandydatów, ich zdolności do prowadzenia spraw polskich oraz elementy programu" - mówił kandydat PO na prezydenta.
Pytany przez internautkę, jak zdjąć z kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego "nieprawdziwą maskę cierpiętnika", Komorowski odparł: "Trochę się to dokonuje ze względu na rosnące zaangażowanie pana Jarosława Kaczyńskiego w wybory, aczkolwiek ja zakładam absolutnie szczerą żałobę".
REKLAMA
Dodał, że "logika kampanii wyborczej jest taka, jaka jest". "Już widać, że w tej roli czysto wyborczej pan Jarosław Kaczyński ma się coraz lepiej" - podkreślił.
Ocena prezydenta Kaczyńskiego
Komorowski był pytany o to, jak ocenia prezydenturę Lecha Kaczyńskiego.
"Wielokrotnie oceniałem ją krytycznie, głównie w tych aspektach, które wiązały się z wpływem jego brata, Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta" - powiedział marszałek. Przypomniał, że Lech Kaczyński rozpoczął swą prezydenturę od złożenia "słynnego raportu": "Panie prezesie, melduję wykonanie zadania". Słowa te Lech Kaczyński skierował do swojego brata, szefa PiS. "To był zły sygnał i złe tego skutki" - mówił Komorowski.
W jego ocenie, L.Kaczyński "miał wiele walorów, wiele zalet, ale niewątpliwie był bardzo uwikłany w lojalność wobec własnego brata".
REKLAMA
Debata z Jarosławem Kaczyńskim?
Kandydat PO pytany, czy przewiduje debatę wyborczą z kandydatem PiS, odpowiedział: "Ja nie przewiduję, ale to może mieć miejsce".
"Uważam, że trzeba uszanować sytuację Jarosława Kaczyńskiego; jeżeli wystąpi do mnie o taką debatę, na pewno się od tego nie uchylę" - zadeklarował Komorowski. Jak ocenił, naturalna byłaby debata przed drugą turą wyborczą, o ile do niej dojdzie. "Ale i wcześniej jest to do rozważenia" - dodał.
"Widać, że klimat, nastrój taki żałobny sprzyjał PiS-owi" - w ten sposób Komorowski skomentował zebranie przez komitet wyborczy Jarosława Kaczyńskiego ponad 1 mln 650 tys. podpisów z poparciem dla kandydata PiS. Dlatego, jak mówił marszałek, tym bardziej dziękuje 770 tys. osób w Polsce, które podpisały się pod jego kandydaturą.
W ocenie kandydata PO, "nastrój żałobny w dalszym ciągu zwraca serca i umysły - na zasadzie emocji kompletnych - zdecydowanie w stronę PiS-u".
REKLAMA
Kiedy euro?
Internauci pytali też Komorowskiego o wprowadzenie euro w Polsce. "Nie traktuję tej sprawy ideologicznie, ale pragmatyczne. Uważam, że Polska może się szybciej rozwijać wtedy, kiedy wejdzie do strefy euro, w sytuacji, kiedy to Europa będzie się rozwijała gospodarczo. Dzisiaj Polska się szybciej rozwija w obecnych warunkach niż reszta Europy" - zaznaczył.
Komorowski zapowiedział, że po jego ewentualnym zwycięstwie w wyborach prezydenckich w swoją pierwszą wizytę uda się do Brukseli, Paryża i Berlina.
Okręgi jednomandatowe w wyborach samorządowych
Jak mówił, wśród jego pierwszych inicjatyw ustawodawczych będzie projekt wprowadzający jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach samorządowych.
Gospodarka i historia
Jeden z internautów pytał kandydat PO, co jest ważniejsze: polityka gospodarcza czy historyczna. "Nie należy wybierać, czy warto myć ręce czy nogi. Polityka historyczna, jeśli jest dobrze uprawiana, może być niesłychanie przydatna także w nawiązywaniu kontaktów, tworzeniu klimatu sprzyjającego rozwiązywaniu problemów gospodarczych" - mówił Komorowski.
REKLAMA
Raport z likwidacji WSI
Marszałek był pytany, czy jako prezydent odtajni raport z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, by "przeciąć spekulacje, że są tam jakieś informacje na jego temat".
Komorowski powiedział, że nie zna tego raportu. "Mnie nie świerzbią palce, aby zajrzeć do kas pancernych prezydenta Kaczyńskiego, zakładam, że to przyszły prezydent będzie musiał zrobić, ale na razie nie wiem co tam (jest). Zakładam, że są różne dziwne bzdury, niemające nic wspólnego z rzetelną wiedzą na ten temat" - mówił marszałek.
Kandydat PO przekonywał, że powinni na niego głosować ci wszyscy, którzy "nie chcą kandydata PiS-u i powtórki z ostatnich lat, dziwnych meandrów IV RP".
Nowy prezes NBP
Marszałka pytano, czy możliwe jest powołanie nowego prezesa NBP jeszcze przed wyborami prezydenckimi. "Jeśli się okaże, że jest możliwe dokonanie wyboru, dobrego, mocnego prezesa, to zawsze lepszy jest pełnokrwisty prezes, niż wiceprezes, bo to wzmacnia wiarygodność Banku Centralnego i wtedy się nie zawaham" - odpowiedział Komorowski.
REKLAMA
"Jeżeli znajdę człowieka o odpowiednim doświadczeniu i umiejętnościach, i jeśli okaże się, że można wokół niego zbudować większość w Sejmie, to nie będę się wahał ani jednego dnia, tylko poddam to pod głosowanie. Bo osoba pełniąca obowiązki szefa państwa tylko wskazuje kandydaturę - decyduje parlament, jako całość" - tłumaczył marszałek.
Program będzie wkrótce
Jeden z internautów zapytał Bronisława Komorowskiego, gdzie można znaleźć jego program wyborczy. Marszałek powiedział, że jest on tożsamy z dokumentem programowym PO, który sam pisał. Obiecał, ze w najbliższym czasie postara się wypunktować precyzyjniej, co ma zamiar zrobić jako prezydent, „bo przecież głowa państwa ma inne uprawnienia niż rząd i parlament”.
ag, PAP
REKLAMA