Turniej Czterech Skoczni: Stoch skupiony na zadaniu, Małysz w roli "ochroniarza"
Adam Małysz jest przekonany, że Kamil Stoch jest w stanie powtórzyć wyczyn Svena Hannawalda i wygrać na czterech obiektach Turnieju Czterech Skoczni. - On jest w tej chwili w takiej formie, że jest w stanie zrobić wszystko - powiedział przed czwartkowym konkursem w Innsbrucku.
2018-01-03, 21:00
- Kamil jest w tym momencie topowym zawodnikiem. Jest w stanie zrobić wszystko. Kiedy Sven wygrywał wszystkie konkursy, nie był tak doświadczony, jak teraz Kamil. Na pewno przed nim trudne zadanie, ale jest w takim gazie, że nic nie jest w stanie mu przeszkodzić w dążeniu do swoich celów - ocenił dwukrotny medalista olimpijski.
Stoch po zajęciu drugiego miejsca w środowych kwalifikacjach został odprowadzony przez Adama Małysza z dala od mediów.
Powiązany Artykuł
![Sven Hannawald 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/d7ba245c-62f3-4337-8dff-ddfb76cd8a06.jpg)
Hannawald obawia się Stocha? "Chciałbym pozostać jedynym"
- To decyzja trenera, że Kamil ma dzisiaj nie rozmawiać z dziennikarzami. Wtorkowa konferencja prasowa przedłużyła się o pół godziny, a najważniejsza jest regeneracja, dlatego w środę nie przeszedł przez tzw. mixed zonę, gdzie media spotykają się z zawodnikami - tłumaczył Małysz, który w związku pełni teraz rolę dyrektora sportowego.
Odniósł się także do wypowiedzi Hannawalda, który obiecał, że temu skoczkowi, który pokona Stocha w Innsbrucku lub Bischofshofen stawia piwo. Niemiec chciałby pozostać jedynym w historii zawodnikiem, który zwyciężył na czterech obiektach, a Stoch w tej edycji wygrał już w Oberstdorfie i Ga-Pa.
REKLAMA
- Widocznie jest biedny, skoro tylko piwo stawia. Jeśli tak chce zostać tym jedynym, powinien postarać się o coś więcej. Piotrek Żyła po dobrym skoku w Zakopanem zaoferował kilka flaszek, a to jest już gest - śmiał się "Orzeł z Wisły".
W jakim humorze będzie Stoch?
Stoch to triumfator z ubiegłego sezonu. Turniej Czterech Skoczni już wygrał i wie, jak to zrobić, to właśnie w tym tkwi jego przewaga nad najgroźniejszym z rywali - Niemcem Richardem Freitagiem. W klasyfikacji generalnej turnieju Polak prowadzi o 11,8 pkt.
- Kiedy nic nie musisz, tylko możesz, jest zdecydowanie łatwiej. Jesteś w formie, wszystko robisz tak jak trzeba i wszystko zależy od tego, czy się wyśpisz, od humoru, od pogody. W takiej sytuacji jest teraz Kamil - powiedział Małysz.
Adam Małysz Kiedy nic nie musisz, tylko możesz, jest zdecydowanie łatwiej. Jesteś w formie, wszystko robisz tak jak trzeba i wszystko zależy od tego, czy się wyśpisz, od humoru, od pogody. W takiej sytuacji jest teraz Kamil
Po środowych kwalifikacjach podeszli do Małysza także szef Pucharu Świata Walter Hofer i koordynator ds. mediów Horst Nilgen. Przeprosili go za hymn, puszczony dla Stocha po zwycięstwie w drugim konkursie w Garmisch-Partenkirchen.
REKLAMA
- Oni sami byli zszokowani i przeprosili, choć nie mieli za co. Zrobili to w imieniu organizatorów. Nie wiedzieli, skąd wzięła się taka wersja, pytali mnie nawet, czy coś było ze słowami. Te się zgadzały, ale to brzmiało jak marsz pogrzebowy. Dostaliśmy w związku sygnał z ministerstwa, dostałem nawet na maila właściwą wersję hymnu, ale Horst już sam sobie załatwił. Puścił mi do sprawdzenia i potwierdziłem, że jest w porządku - powiedział wybitny niegdyś skoczek narciarski.
Trzeci konkurs w Innsbrucku odbędzie się w czwartek o godz. 14.00.
bor
REKLAMA