WTA Brisbane: dobrze czuje się na kortach w Australii. Triumf przed Wielkim Szlemem
Jelina Switolina bardzo dobrze weszła w Nowy rok wygrywając turniej na twardej nawierzchni w Brisbane. Ukrainka była rozstawiona z numerem trzecim, to jej dziesiąty tytuł w karierze.
2018-01-06, 15:46
W finale turnieju Ukrainka pokonała w dwóch setach Białorusinkę Aliaksandrę Sasnowicz 6:2, 6:1. Switolina aktualnie rakieta numer sześć światowego rankingu, po raz trzynasty grała w wielkim finale.
Z kolei Sasnowicz drugi raz zagrała w finale, a pierwszy w turnieju rangi WTA. Rywalka Switoliny zajmuje 88. miejsce w światowym rankingu. Na zawody w Brisbane dostała się przez kwalifikacje.
Tenisistka z Odessy od początku spotkania grała pewnie i solidnie, przez co skutecznie punktowała rywalkę. Zawodniczka z Mińska od początku gry nie mogła złapać właściwego rytmu oddając gemy swojej rywalce. Od momentu objęcia przez Switolinę prowadzenia, rywalka nie mogła nawiązać już walki przez co wyraźnie przegrała.
- Wielkie gratulację dla Aliaksandry, dostanie się tutaj przez kwalifikację to ciężkie zadanie i zarazem wyzwanie - powiedziała na łamach oficjalnej strony turniej w Brisbane zwyciężczyni zawodów.
Dla Ukrainki jest to dziesiąty tytuł w karierze. W ostatnich sześciu finałach zgarnęła całą pulę, co tylko potwierdza jej obecnie wysoką formę. Wielu ekspertów widzi w niej kandydatkę do zdobycia „Wielkiego Szlema Azji i Pacyfiku”. W Australian Open Jelina Switolina będzie rozstawiona z numerem 4.
Finał w Brisbane:
Jelina Switolina (Ukraina) - Aliaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:2, 6:1.
mb, brisbaneinternational.com.au, PAP