Dzieci islamistów wracają do Niemiec. Ile jest "zradykalizowanych"?
Służby bezpieczeństwa szacują, że ponad 100 dzieci dżihadystów o różnym stopniu zradykalizowania może powrócić do Niemiec po upadku tzw. kalifatu Państwa Islamskiego (IS) - pisze "Die Welt" w poniedziałek, wskazując na nowe potencjalne zagrożenie.
2018-01-08, 11:35
- Tysiące chłopaków i dziewczyn zradykalizowano w szkołach Koranu, gdzie przeszli oni szkolenie terrorystyczne. Małe dzieci od samego początku dorastały z kolei w otoczeniu ekstremistycznej ideologii. (...) Federalny Urząd Ochrony Konstytucji (kontrwywiad) ostrzega w tym kontekście przed nowym pokoleniem dżihadystów, którym należy zająć się najszybciej jak to możliwe - dodała gazeta.
Kalifat IS w Syrii i Iraku uchodzi za w dużej mierze zniszczony, ale jego »potomkowie« mogą okazać się niebezpiecznymi spadkobiercami - podkreśla "Die Welt", który dotarł do odpowiedzi niemieckiego MSW na interpelację poselską Zielonych.
Zieloni zapytali, ile małych dzieci i nastolatków z rodzin członków IS zdaniem niemieckich służb bezpieczeństwa powróci do kraju. W odpowiedzi MSW oświadczyło: "Rząd federalny dysponuje obecnie informacjami, które każą spodziewać się (powrotu) niskiej trzycyfrowej liczby osób małoletnich".
"Dzieci zradykalizowane"
W ostatnich latach z Niemiec na tereny objęte konfliktem zbrojnym z udziałem IS wyjechało ok. 960 islamistów, z których jedna trzecia wróciła do kraju. Część ekstremistów zabrała swoje dzieci ze sobą, część kobiet była w momencie wyjazdu w ciąży, inne zaszły w ciążę i urodziły dzieci już po dotarciu na miejsce. Dzieci takie albo już się zradykalizowały, albo są w grupie osób najbardziej zagrożonych radykalizacją.
REKLAMA
"Die Welt" zwraca uwagę, że służby bezpieczeństwa nie mają prawa gromadzić informacji o obywatelach poniżej 14. roku życia, dlatego nie figurują oni w statystykach dotyczących wyjazdów islamistów. Szacowana jest także liczba dzieci urodzonych już w Syrii lub Iraku, przy czym - podkreśla dziennik - "prawie każda islamistka, która wróciła do kraju, była w ciąży lub urodziła co najmniej jedno dziecko".
Nieznany stan faktyczny?
Ekspertka Zielonych ds. krajowych Irene Mihalic skrytykowała rząd za to, że powołuje się na niekonkretne dane zamiast ustalić stan faktyczny. Podkreśliła też, że władze muszą uczynić wszystko, by umożliwić reintegrację dzieci islamistów w społeczeństwie i sprawić, by nie poszły w ślady zradykalizowanych rodziców.
Szczególnie ważne są szczegółowe informacje w kontekście rezolucji w sprawie walki z terroryzmem, przyjętej w grudniu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ - podkreśliła Mihalic. Rezolucja zobowiązuje państwa członkowskie do zwalczania zagrożenia ze strony dżihadystów wracających do swoich krajów i przewiduje m.in. deradykalizację i resocjalizację ich dzieci.
W ramach Wspólnego Centrum Obrony przed Terroryzmem (GTAZ) działa w Niemczech grupa robocza ds. deradykalizacji jako jednostka łącząca struktury na poziomie landów i federalnym, a w Federalnym Urzędzie ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) w Norymberdze funkcjonuje jednostka konsultacyjna zajmująca się m.in. osobami bliskimi dżihadystów, którzy wrócili do kraju - podkreślił rząd w odpowiedzi na interpelację.
REKLAMA
pr
REKLAMA