"ND": reakcje wielu osób są pełne obłudy
Zdzisław Krasnodębski: często ludzie, którzy nie powiedzieli nigdy ani jednego dobrego słowa o Lechu Kaczyńskim, teraz zapomnieli o tym, co mówili przez ostatnie cztery lata.
2010-04-13, 06:59
Profesor Zdzisław Krasnodębski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie uważa, że reakcje wielu osób po tragedii w Smoleńsku są pełne obłudy.
"Do tej pory był potworny nacisk, żeby o tym prezydencie nie mówić dobrze. Dlatego nie mam żadnego szacunku do dziennikarzy, którzy pozwalali sobie na różne obelgi pod adresem prezydenta, a teraz płaczą nad jego śmiercią" - mówi Krasnodębski.
Jego zdaniem przeciętni ludzie zostali przez tych dziennikarzy "emocjonalnie nakręceni". "Teraz ci ludzie czują, że zawinili, ponieważ uwierzyli w to, co serwowały im niektóre media. Bo okazało się, że prezydenta można pokazać inaczej, jako człowieka miłego i sympatycznego, mądrego i patriotycznego, który kierował się dobrem naszego kraju najlepiej, jak potrafił, i zgodnie z tym, jak je pojmował" - mówi profesor Zdzisław Krasnodębski "Naszemu Dziennikowi".
sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA