"Z ogłoszeniem terminu wyborów prezydenckich trzeba poczekać"

Poseł Lewicy przypomniał w Polskim Radiu, że wielu prawników twierdzi, że dwa tygodnie, przez które trzeba wyznaczyć termin wyborów, powinno się liczyć nie od 10, ale od 12 kwietnia.

Kalisz wyraził opinię, że choć państwo musi działać normalnie, to polityka, czyli gra interesów i sporów, może poczekać. Trzeba natychmiast uregulować sprawy dowodzenia w wojsku, ale, zdaniem Kalisza, jeśli mamy wybrać Rzecznika Praw Obywatelskich, to trzeba powołać osobę pozostającą poza sporami politycznymi.

 

Poseł powiedział, że po katastrofie trzeba przemyśleć fakt, iż wszyscy złożyliśmy ofiarę krwi. Okres żałoby powinien być czasem refleksji i przemyśleń.

REKLAMA

Ryszard Kalisz dodał, że w katastrofie pod Smoleńskiem Polska straciła prezydenta, który był uosobieniem majestatu Rzeczpospolitej. Powiedział, że stracił wielu bliskich ludzi - przyjaźnił się z posłanką Izabelą Jarugą-Nowacką, dobrze znał też Jolantę Szymanek-Deresz, którą nakłonił do czynnego udziału w polityce. Poseł Kalisz przekaże córce Izabeli Jarugi-Nowackiej tabliczkę z jej nazwiskiem, znajdującą się w sali obrad Sejmu.

kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)