Kraków: oddają hołd Parze Prezydenckiej

Ponad 150 tys. osób zebrało się na krakowskim Rynku, okolicznych ulicach, na Błoniach i przy Sanktuarium w Łagiewnikach aby wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych pary prezydenckiej.

2010-04-18, 13:22

Kraków: oddają hołd Parze Prezydenckiej

Nad głowami powiewają biało-czerwone flagi, są setki pocztów sztandarowych, wieńce. Wszyscy powtarzają, że w ten sposób chcą pożegnać tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę Marię.

Pielgrzymi zjeżdżają do Krakowa z całej Polski, jest wiele delegacji z zakładów pracy, fabryk. Wspominają prezydenta jako dobrego, ciepłego człowieka i podkreślają jego starania o pielęgnowanie pamięci o Katyniu. Mówią, że możliwość uczestnictwa w mszy żałobnej to dla nich wielki zaszczyt.

Po oficjalnych uroczystościach do krypty na Wawelu będą mogli wejść wszyscy, którzy będą chcieli oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim.

Pilnują bezpieczeństwa

Uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej w Krakowie zabezpiecza około 5 tysięcy policjantów z 8 województw. Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Sokołowski zaznacza, że panuje spokój i nastrój oczekiwania. Nie zanotowano żadnych incydentów.

REKLAMA

Mariusz Sokołowski wyjaśnił, że zmniejszenie liczby delegacji, które miały być na uroczystościach pogrzebowych, nie wpłynie na pracę policji. Nie będą co prawda potrzebne eskorty z lotniska, ale pozostałe obowiązki policji nie ulegają zmianie. Funkcjonariusze muszą między innymi sprawdzić trasę pod kątem pirotechnicznym.

Mariusz Sokołowski wyjaśnia, że nad bezpieczeństwem osób, które biorą udział w uroczystościach czuwają wszystkie służby policyjne, nie tylko z Krakowa. Połowa funkcjonariuszy przyjechała z ośmiu innych województw. Są to między innymi policjanci drogówki, prewencji, a także pirotechnicy i antyterroryści. Zdaniem rzecznika w Polsce nie organizowano jeszcze operacji na taką skalę.

Zwiększone siły policyjne będą w gotowości do wyjazdu ostatniej oficjalnej delegacji, policjanci będą też strzec porządku w Krakowie do chwili wyjazdu autokarów, z osobami, które przyjechały z całej Polski na uroczystości pogrzebowe.

rk,sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej