Obaj kandydaci PO popierają in vitro
Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski popierają korzystanie z metody in vitro w walce z bezpłodnością.
2010-03-06, 15:39
Rywalizujący o nominację Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich politycy nie chcą jednak by przeprowadzano zapłodnienia w ten sposób bez żadnych ograniczeń.
Radosław Sikorski uważa, że bezpłodność to dramat ludzi, którzy się kochają i chcą , ale nie mogą mieć dzieci. Jego zdaniem Kościół popełniłby błąd, gdyby potępił tę metodę. Szef MSZ przyznał, że sprawa ta ma jednak skomplikowane podłoże etyczne i należy ją zgłębić.
Bronisław Komorowski również popiera zapłodnienie in vitro. Marszałek Sejmu zaznaczył, że przed tym problemem musi stanąć cała Platforma. Komorowski wierzy, że uda się wypracować w tej sprawie kompromis, który połączy poglądy liberalne i konserwatywne na metodę in vitro.
Politycy PO mówili też o wartościach, jakimi kierują się w życiu. Dla Radosława Sikorskiego trzy najważniejsze idee to honor, ojczyzna i wolny rynek. Tymczasem Komorowski podkreślił, że należy mieć rewolucyjną wolę zmieniania świata, a następnie trzeba zbierać doświadczenia, które można potem wykorzystać w celu właśnie dokonania zmian.
Szef MSZ i marszałek Sejmu wzięli udział w Katowicach w debacie prawyborczej. Obaj politycy rywalizują o nominację Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA