Zimowe igrzyska przynoszą głównie straty, ale chętnych do ich zorganizowania nie brakuje
Organizacja igrzysk olimpijskich to ogromny wydatek, który rzadko kiedy się zwraca, a mimo to chętnych nie brakuje. Terminy kolejnych olimpiad – czy to zimowych, czy letnich zarezerwowane są na wiele lat naprzód.
2018-02-21, 11:06
Prestiż oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku państwa poprzez organizację wielkich światowych imprez sportowych sprawiają, że koszty schodzą na plan dalszy, bo zawsze znajdzie się ktoś kto je pokryje, choćby trwało to latami.
Według założeń – zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu pochłoną 13 mld dolarów, choć organizatorzy nie wykluczają, że wzrosną one o co najmniej kilka mln dolarów, ze względu na wyższe od zakładanych opłaty transportowe.
Zawsze drożej niż przewidywano
Jak wynika z raportu uniwersytetu w Oksfordzie – prawie zawsze koszty olimpiady okazywały się wyższe od pierwotnie zakładanych, bo np. wykonawcy obiektów olimpijskich windowali ceny usług, wiedząc iż organizatorzy muszą się wywiązać z obietnic wobec MKOL-u, że impreza odbędzie się w zaplanowanym terminie. Dlatego większość zimowych olimpiad ostatnich dwóch dekad zakończyła się finansową klapą.
Bywa, że spłacanie długów i kredytów zaciągniętych na zorganizowanie olimpiady trwa długie lata. Do tego, wiele zbudowanych specjalnie na igrzyska obiektów i aren sportowych, po zakończeniu zawodów świeci pustkami i nie jest w stanie zarobić nawet na swe utrzymanie. Wiele z nich niszczeje albo jest burzonych, by nie generowały dalszych strat.
REKLAMA
Najdroższe Soczi
Jak dotąd, jeśli chodzi o zimowe zmagania olimpijczyków, najdroższe okazały się poprzednie igrzyska w Soczi, które pochłonęły około 53 mld dolarów.
Oto ile – według Forbesa – kosztowało zorganizowanie ostatnich 7 zimowych igrzysk: Albertville – 1,9 mld dol. (finansowa porażka), Lillehammer – 1,23 mld dol. (finansowy sukces), Nagano – 10 mld dol. (nie ujawniono dokładnych danych), Salt Lake City – 1,9 mld dol. (finansowa klapa), Turyn – 3,6 mld dol. (impreza deficytowa), Vancouver – 8,7 mld dol. (przekroczony budżet, finansowa klapa), Soczi – 53 mld dol. (przekroczony znacznie budżet, ale Rosjanie twierdzą, że osiągnęli zysk operacyjny w wysokości 53 mln dol.), Pjongczang – 13 mld dol. (jeszcze nie jest znany ostateczny bilans finansowy imprezy).
Chętnych nie brakuje
Trzeba dodać, że zimowe olimpiady nie cieszą się taką popularnością i oglądalnością jak letnie – bowiem dla większej części populacji świata zawody rozgrywane na śniegu i lodzie to czysta egzotyka.
Organizatorzy zmagań olimpijczyków nie chwalą się specjalnie tym, ile na organizacji takich imprez stracili pieniędzy, a mimo to chętnych do przeprowadzenia kolejnych zimowych igrzysk nie brakuje.
REKLAMA
A. Kaliński, NRG
REKLAMA