Komisja europarlamentu za zwiększeniem unijnego budżetu, bez zgody na wiązanie funduszy z praworządnością

Rezolucję w tej sprawie, której współautorem jest polski europoseł Jan Olbrycht, zatwierdzili deputowani z komisji do spraw budżetu. W przygotowaniu dokumentu brali udział też przedstawiciele innych komisji, między innymi rolnej i regionalnej.

Obrona przed Brexitem

Deputowani chcą przede wszystkim, by przyszły unijny budżet stanowił 1,3 procent unijnego dochodu narodowego brutto. Tylko wtedy, jak podkreślają, można będzie obronić przed cięciami politykę spójności i rolnictwo w związku z Brexitem i nowymi celami takimi jak polityka migracyjna i obronna.

Wniosek o sankcje

Podczas prac nad rezolucją wielu posłów zgłaszało wniosek, by wprowadzić sankcje i karać kraje za nieprzestrzeganie praworządności wstrzymaniem, bądź odbieraniem funduszy wypłacanych z unijnego budżetu. Współautor rezolucji Jan Olbrycht powiedział Polskiemu Radiu, że zabiegał o to, by takich sankcji nie było. "To pomysł niedobry, bo może dotykać obywateli, miasta i regiony i może być nieskuteczny jeśli chodzi o działania poszczególnych państw" – powiedział Olbrycht.

Konsekwencje dla łamiących wartości UE powinny być

Ostatecznie europosłowie uznali, że unijny budżet nie może być instrumentem by sankcjonować beneficjentów funduszy za ewentualne przewinienia rządów. W ramach kompromisu zasugerowali natomiast Komisji, by zastanowiła się nad opracowaniem jakiegoś mechanizmu z konsekwencjami finansowymi dla rządów, które łamią unijne wartości, by np. płaciły za to z budżetów krajowych.

REKLAMA

IAR, ak, NRG