Lokalny reporter pobity na budowie parku rozrywki, robił zdjęcia dla redakcji

Lokalny dziennikarz pobity przez pracownika budowy parku rozrywki "Energylandia" w małopolskim Zatorze. Reporter został zaatakowany w trakcie wykonywania zdjęć w okolicach placu budowy.

2018-03-05, 12:53

Lokalny reporter pobity na budowie parku rozrywki, robił zdjęcia dla redakcji

Do zdarzenia doszło w czwartek, 1 marca. Incydent miał miejsce w momencie, gdy reporter oświęcimskiego oddziału "Gazety Krakowskiej" zaczął robić zdjęcia konstrukcji potężnego rollercoastera na terenie budowy parku rozrywki. W pewnym momencie w jego stronę zaczął iść potężnie zbudowany mężczyzna w niebiesko-granatowej kurtce z logo „Energylandii”. Dziennikarz zdążył jeszcze krzyknąć, kim jest i że ma redakcyjne zlecenie na zdjęcia.

Napastnika jednak to nie uspokoiło. Zażądał oddania aparatu fotograficznego, a kiedy reporter objął ręką sprzęt i odmówił, dostał cios w głowę. - Poczułem, jakby iskra mi przeskoczyła - opowiada. Uderzeń było kilka: w głowę i w tułów. 

Noc w szpitalu

Otumaniony ciosami dziennikarz doszedł do swojego auta i zadzwonił po pomoc na policję. Na miejsce zdarzenia przyjechał patrol. - Funkcjonariuszom udało się ustalić, kim jest napastnik - potwierdza Małgorzata Jurecka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Po pobiciu dziennikarz pojechał na Szpitalny Oddział Ratunkowy do Oświęcimia. Został tam na noc na obserwację.  Reporter nie doznał poważniejszych obrażeń, ale aparat fotograficzny został zniszczony.

Przedstawiciel "Energylandii" Krystian Kojder zadzwonił po zajściu do redakcji „Gazety Krakowskiej” w Oświęcimiu. Przeprosił za incydent i zapewnił, że agresywny mężczyzna nie jest pracownikiem Parku Rozrywki, mimo że na kurtce miał logo "Enegrylandii". Jak wyjaśnił Kojder, przy rozbudowie obiektu pracuje kilka firm zewnętrznych. - Kiedy tylko zostanie ustalone, kto zaatakował dziennikarza, będą wyciągnięte konsekwencje, łącznie ze zwolnieniem z pracy - powiedział Kojder.

REKLAMA

„Gazeta Krakowska”, ms

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej