Joanna Jędrzejczyk znów załadowała magazynek. "Zabiorę to, co Namajunas mi odebrała. Królowa wróciła"

"Liczy się tylko ta jedna noc, jedna walka. Ten pojedynek ma większe znaczenie, niż 14 lat mojej zawodniczej kariery. Zapamiętajcie te słowa. Jestem bardzo pewna siebie" - tak o rewanżowym pojedynku z Rose Namajunas, do którego dojdzie podczas gali UFC 223 mówi Joanna Jędrzejczyk.  

2018-03-27, 12:14

Joanna Jędrzejczyk znów załadowała magazynek. "Zabiorę to, co Namajunas mi odebrała. Królowa wróciła"
Czy Joanna Jędrzejczyk odbierze pas rywalce? . Foto: materiały promocyjne UFC

7 kwietnia, podczas gali UFC 223 w "Barclays Center" w Newym Jorku dojdzie do rewanżowego pojedynku Polki, byłej mistrzyni kategorii słomkowej z obecną mistrzynią, Rose Namajunas.   

Jędrzejczyk będzie miała okazję na zrewanżowanie się Amerykance litewskiego pochodzenia za porażkę z UFC 217. Polka przegrała wówczas przez TKO już w pierwszej rundzie. Na Jędrzejczyk ciosy spadały jeszcze długo po tym, jak pokonana opuściła oktagon. Jędrzejczyk była krytykowana za styl bycia jaki prezentowała przed walką. "Była przepełniona pewnością siebie, szydziła z rywalki. Zginęła od własnej broni" - tak komentowano w "Bleacher Report". Nowa mistrzyni, Rose Namajunas dodawała: pod wieloma względami Joanna pokazała mi, jak zostać mistrzem, ale też jak się nie zachowywać jako mistrz - powiedziała Namajunas po listopadowym triumfie.  

Joanna Jędrzejczyk przed pierwszym pojedynkiem z Amerykanką była jak zwykle zaczepna, butna i pewna siebie. Podczas spotkania z mediami prowokowała Rose Namajunas – powiedziała co sądzi na jej temat, a później pocałowała swoją pięść i przystawiła ją do twarzy Amerykanki. To było standardowe zachowanie Jędrzejczyk, do którego Polka przyzwyczaiła kibiców. Przed swoją ostatnią walką powtórzyła procedurę, z której korzystała przed poprzednimi walkami. Scenariusz zawsze wyglądał identycznie. Jędrzejczyk prowokowała - na spotkaniach z mediami wygłaszała jakieś kontrowersyjne zdanie pod publiczkę, szydziła z rywalki, a potem wygrywała, a na konferencji po walce z szacunkiem wypowiadała się o przeciwniczce. W przypadku ostatniej walki jeden element tej układanki się jednak zmienił. Jędrzejczyk przegrała.

Teraz, w krótkim wywiadzie dla FloCombat.com Jędrzejczyk rozpoczyna procedurę i pewnie zapowiada, iż rewanż z Namajunas będzie największą walką w jej karierze.

REKLAMA

- Mogę powiedzieć tylko tyle – to będzie większa walka, niż cała moja kariera w sportach walki. Liczy się tylko ta jedna noc, jedna walka. Ten pojedynek ma większe znaczenie, niż 14 lat mojej zawodniczej kariery. Zapamiętajcie te słowa. Jestem bardzo pewna siebie. Królowa wróciła - zapowiada Polka.

"Thug Rose” wygrała pięć z ostatnich sześciu walk w drodze do tytułu. Przeciwniczkami Amerykanki były m.in. - Tecia Torres, Michelle Waterson, Angela Hill i Paige VanZant.

Dla Joanny Jędrzejczyk (14-1) starcie z Namajunas było pierwszą porażką w obfitej w zwycięstwa karierze. Na swojej drodze po tytuł Polka odprawiła między innymi takie zawodniczki jak: Carli Esparza, Jessica Penne, Valerie Letourneau, Claudia Gadelha, Karolina Kowalkiewicz i Jessica Andrade.

REKLAMA

Jędrzejczyk do drugiej walki z Namajunas przygotowuje się w American Top Team na Florydzie. Pojedynek Polki z Amerykanką zapowiadany jest jako druga walka wieczoru gali UFC 223. 

ah, FloCombat.com

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej