Francja: trwa próba sił między kolejarzami a rządem Macrona. Kto ustąpi?
We Francji dziś drugi dzień uciążliwego dla podróżnych strajku kolejarzy przeciwko reformie ich sektora. Rząd broni konieczności wprowadzania zmian we francuskich kolejach.
2018-04-04, 10:47
RER A, najbardziej ruchliwa linia podmiejska w Europie oraz RER B będą kursowały normalnie. Ta druga wiadomość jest dobra dla przylatujących na lotnisko Roissy Charles de Gaulle, do którego dojeżdża kolejka. Na innych liniach podmiejskich trzeba długo czekać na pociągi.
Próba sił
Pasażerowie mają nadzieję, że unikną takich sytuacji, do jakich doszło wczoraj, gdy nie można było się wepchnąć do wagonu. Jeden z podróżnych mówił, że wszyscy byli bardzo ściśnięci, a wyruszyć w drogę trzeba było nawet o dwie godziny wcześniej niż normalnie.
Według ekspertów, doszło do próby sił między potężnymi związkami zawodowymi kolejarzy a ekipą prezydenta Emmanuela Macrona.
Kolejarze chcą zachować przywileje
Wielkim znakiem zapytania jest, która strona ustąpi. Kolejarze nie chcą, by odbierano im przywileje i zmieniano ich status zawodowy. Boją się też prywatyzacji. Władze twierdzą, że reformy są konieczne, bo co roku do kolei dopłaca się 14 miliardów euro, a efektów nie widać.
REKLAMA
IAR, ak, NRG
REKLAMA